- Szliśmy szybko, w ciągu ośmiu dni przeszliśmy trasę Azory-Falmouth częściowo w sztormie sięgającym 11 stopni w skali Beauforta. Czasami bardzo szybko, z prędkością 12-13 węzłów. Trafił nam się rekordowy przebieg dobowy - przebyliśmy 244 mile w ciągu doby. Żaglowiec był obsadzony niepełną załogą, byli instruktorzy i kilkanaście dodatkowych osób. Wszystko poszło sprawnie i bez żadnych atrakcji - relacjonował kapitan Andrzej Mendygrał, który przyprowadził jednostkę z Azorów. Mendrygał dodał, że jednostka zrzucała żagle przy 11 stopniach w skali Beauforta. - Musieliśmy je powiązać żeby się nie podarły. Dziewczyny poszły w górę w nocy i zaimponowały mi tym. A nie łatwo jest mi zaimponować, mam kupę lat pływania za sobą - powiedział. W Szczecinie statek przejdzie remonty. Oprócz prac poprawiających estetykę jednostki, zostaną przeprowadzone również poważniejsze naprawy m.in. remonty zbiorników żaglowca. W połowie czerwca jednostka wypłynie w rejs reprezentować Szczecin w regatach The Tall Ships Races. W planach jest również rejs do Goeteborga i udział w Dniach Morza. W październiku jednostka wypłynie z młodzieżą w dwumiesięczny rejs na Karaiby. We wrześniu 2011 r. "Fryderyk Chopin" wypłynął ze Szczecina w rejs z ok. 30 uczniami "Szkoły pod żaglami". Żaglowiec popłynął na Karaiby przez Morze Północne, Anglię, Wyspy Kanaryjskie i dalej przez Ocean Atlantycki aż do Fort de France na Martynice. Podróż była dokończeniem "Szkoły pod żaglami", która została przerwana pod koniec października 2010 r. w drodze na Karaiby. Podczas potężnego sztormu na Atlantyku, około 100 mil morskich na południowy zachód od brytyjskich wysp Scilly żaglowiec stracił oba maszty. W czerwcu 2011 r. "Fryderyk Chopin" został wykupiony od poprzedniego armatora przez firmę 3oceans, która przeprowadziła jego remont. "Szkoła pod żaglami" to inicjatywa Fundacji Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego. Młodzież gimnazjalna bierze udział w rejsach żaglowcem i kontynuuje edukację zgodnie z programem szkolnym. Według młodych uczestników rejsu, podróż ze "Szkołą pod żaglami" to szkoła charakteru, a wolontariat poprzedzający rejs pobudza w nich chęć pomagania innym, którą dodatkowo umacnia dojrzałość zdobyta dzięki odbytej podróży.