Artystka promuje najnowszą, wydaną w listopadzie płytę "Zbieram siebie", która oprócz nowych utworów, zawiera najpiękniejsze piosenki z jej ponad 30 letniego dorobku muzycznego. Koncert rozpoczął się... kolędą "Przybieżeli do Betlejem" idealnie podtrzymującą niezatarty jeszcze klimat świąt, ale tego wieczoru królowała jednak poezja śpiewana: wiersze takich twórców jak Jerzy Harasymowicz, Adam Ziemianin, Tadeusz Woźniak czy mąż pani Elżbiety - Andrzej Poniedzielski. Wysłuchaliśmy więc Jesiennej Zadumy, Ty, który stworzyłeś, Wywaru z przywar, Zanosi się na noc i wielu innych łagodnych i kojących pieśni głównie z nowej płyty, zbierającej głównie jak najlepsze recenzje. Koncert utrzymany był właśnie w klimacie jesienno-zimowej zadumy, tak charakterystycznej dla całej twórczości Elżbiety Adamiak. Teatr w całości zapełnili wierni słuchacze poezji śpiewanej, którzy aktywie włączyli się w wykonanie Bluesa niepotrzebnych powrotów, a tuż po koncercie tłumnie oblegli artystkę w oczekiwaniu rozmów, autografów i wspólnych zdjęć. Anna Dąbrowska