Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w niedzielę po południu, około godziny 16 w pracowni graficznej, która mieści się przy ul. Kolumba. Służby ustaliły, że eksplozja nastąpiła podczas wykonywania jednego z eksperymentów. Radio Szczecin przywołuje słowa wicerektora Mikołaja Iwańskiego, który podkreślił, że podczas zajęć z grafiki warsztatowej często pracuje się z chemikaliami. Z najnowszych ustaleń RMF FM dowiadujemy się, że do wybuchu doszło podczas przygotowywania wklęsłodruku. W tym procesie wykorzystuje się odczynniki, różnego rodzaju rozpuszczalniki czy kalafonię. Wszystkie te substancje są łatwopalne.Eksplozja uszkodziła ścianę działową i drzwi. Straż pożarna skupiła się przede wszystkim na zabezpieczeniu miejsca eksplozji, ponieważ ta nie wywołała pożaru. Szczecin: Eksplozja w Akademii Sztuki. Ciężko ranni W zdarzeniu poszkodowane zostały trzy kobiety. Wszystkie doznały poparzeń ciała, jednak w najpoważniejszym stanie jest 20-letnia uczestniczka zajęć, która ma poparzone około 90 procent powierzchni ciała. Z uwagi na bardzo ciężki stan zdrowia do szpitala przetransportowano ją śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.Pozostałe dwie poszkodowane to wykładowczynie. 33- i 40-latka, zostały poparzone przede wszystkim na twarzy i klatce piersiowej - opisała na łamach portalu radia Paulina Heigel, rzecznik prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Gdy doszło do eksplozji, w budynku znajdowało się 15 innych osób, które bezpiecznie ewakuowały się jeszcze przed przyjazdem służb. W sprawie przeprowadzone zostanie dochodzenie. Tymczasem Radio Szczecin dotarło do dokumentu z 2021 roku, w którym autor pisze o złym stanie właśnie tej pracowni, argumentując, że wnioski o zakup prawidłowego oświetlenia czy sprzętu do odpowiedniej wentylacji każdorazowo spotykały się z odmową z uwagi na brak środków. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!