Choć to poniemiecki wiadukt niewykluczone, że zasypali go dopiero budowniczowie Polski Ludowej. Dlaczego? Bo nie zamierzali kontynuować budowy hitlerowskich autostrad. Dariusz Zawadzki z przebudowującej drogę Eurovii przypuszcza, że wiadukt to element infrastruktury ściśle związanej z tzw. Berlinką. - To raczej droga zbiorcza dla autostrady, bo Berlinka idzie ciągiem, a to jest tylko odejście dawnej Berlinki - powiedzmy zjazd do miasta - argumentuje. Dla konserwatora zabytków wiadukt nie ma wartości historycznej. Jego zachowanie koliduje z projektem nowej drogi, a przenosiny nie wchodzą w grę z powodu pieniędzy a raczej ich braku.