Okazuje się, że niektórzy zachodniopomorscy dentyści coraz bezczelniej wyłudzają pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia. - Czasami oszustwa czy nadużycia są finezyjne, a czasem po prostu szyte grubymi nićmi - mówi przedstawicielka szczecińskiego oddziału NFZ. Jeden ze stomatologów np. zalakował dziecku 130 zębów, inny zaś wyrwał ich pacjentowi aż 68 zębów. Przypomnijmy, że przy pełnych łukach zębowych człowiek ma 32 zęby stałe... Straty, jakie w związku z takimi oszustwami ponosi fundusz, liczone są w dziesiątkach tysięcy zł. Prawda jednak zawsze - prędzej czy później - wychodzi na jaw i lekarze muszą zwracać pieniądze. Fundusz zrywa także z nimi kontrakty. Dodajmy, że stomatolog, który wyłudza z NFZ pieniądze za niewykonane świadczenia lecznicze, odpowiada za oszustwo. A jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.