"Zatrzymany mężczyzna jest podejrzany o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji" - wyjaśniła Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Grozi mu do 8 lat więzienia. Dwanaście osób z Trzebiatowa trafiło w poniedziałek i we wtorek do szpitali. To ludzie w wieku od 14 do 30 lat. Mieli objawy zatrucia środkami psychoaktywnymi, prawdopodobnie dopalaczami. Niektóre z tych osób są w stanie ciężkim. Ci pacjenci trafili na intensywną terapię do Gryfic, Kołobrzegu i Szczecina. Była im potrzebna pomoc, bo po zażyciu dopalaczy niektórzy tracili przytomność. U wszystkich wystąpiły zaburzenia świadomości. Lekarze mówili, że to typowe po zażyciu silnych środków psychotropowych. Śledczy nie wykluczają, że niebezpieczny narkotyk mogło zażyć więcej osób. Zatrzymany 18-letni Aleksander N. z Trzebiatowa prawdopodobnie sprzedawał i sam zażywał narkotyki od dłuższego czasu. Na jego profilu w mediach społecznościowych roi się od aluzji do np. palenia marihuany. Czym dokładnie była substancja, która zaszkodziła młodym ludziom z Trzebiatowa? Odpowiedź na to pytanie przyniosą szczegółowe badania. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Aneta Łuczkowska