43-letnia nauczycielka regularnie przychodziła do domu nastolatka na zajęcia indywidualne. Tym razem jednak doszło miedzy nimi do awantury. - Nie wiadomo, co było przyczyną, ale chłopak bardzo się zdenerwował. Związał nauczycielkę i zaczął grozić. Zabrał jej kluczyki do samochodu i telefon. Kiedy wychodził, tak zamknął pokój, żeby kobieta nie mogła z niego wyjść - mówił aspirant Przemysław Kimon, z którym rozmawiał reporter RMF FM Grzegorz Hatylak. Krzyki uwięzionej usłyszał przechodzień, który powiadomił policję. Patrol zatrzymał nastolatka zanim ten zdołał uruchomić silnik. Chłopak trafił do schroniska dla nieletnich. Zarzuca się mu pozbawienie wolności nauczycielki, rozbój, stosowanie gróźb karalnych oraz usiłowanie kradzieży.