Więźniowie będą przeniesieni do innego oddziału."Obecnie w okręgu szczecińskim przebywa 4,3 tys. osadzonych, a miejsc jest ponad 5 tys. Nie chcemy, aby strażnicy pilnowali pustych cel" - dodała rzeczniczka tłumacząc decyzję dyrektora okręgowego szczecińskiej służby więziennej o konsolidacji zakładów w Buniewicach i Płotach. Jak poinformowała, w Buniewicach przebywa przeszło 120 osadzonych. Zostaną oni przeniesieni do zakładu karnego w Płotach, w którym jest wiele wolnych miejsc. Według Gulbinowicz przeprowadzka będzie dla nich korzystna, bo większość skazanych zostanie zatrudniona, w tym również odpłatnie. Na czas zamknięcia zakładu w Buniewicach funkcjonariusze będą pracowali w areszcie śledczym w Kamieniu Pomorskim. "Zapewnimy im właściwy tok pracy, a także możliwość odebrania dużej liczby nadgodzin. Ich powstanie wynika z trybu pracy, która polega na 24-godzinnych dyżurach przez cały rok, a w wypadkach choroby czy pracy przy konwoju więziennym na zapewnieniu im zastępstwa" - wyjaśniła rzecznik. Obecnie w Buniewicach zatrudnionych jest 23 funkcjonariuszy. Po sześciu miesiącach mają oni wrócić na swoje dotychczasowe miejsca pracy. Jak zaznacza rzeczniczka, to pierwsze wyłączenie z użytku więzienia w okręgu szczecińskim, ale nie jest to sytuacja nadzwyczajna. "Takie działania były już podejmowane w Polsce, ponieważ są korzystne zarówno dla funkcjonariuszy, jak i skazanych" - twierdzi Gulbinowicz. Podczas wyłączenia zakładu odbędzie się w nim remont kilku cel. Zakład karny w Buniewicach pod Kamieniem Pomorskim to półotwarty ośrodek przeznaczony dla recydywistów. Stworzony został dla potrzeb przywięziennego gospodarstwa rolnego, które funkcjonowało do końca lat 80. Większość więźniów odbywających karę w Buniewicach pracuje nieodpłatnie poza zakładem karnym na rzecz lokalnych instytucji. Osadzeni w zakładzie biorą udział m.in. w kursach zawodowych, a także tworzą spektakle, których tematem są uzależnienia i przemoc w rodzinie.