W ogłoszonym w ubiegłym roku konkursie na hejnał wzięło udział 41 muzyków z całej Polski, którzy przedstawili 66 kompozycji. Hejnał wybierała 9-osobowa komisja. Nagrodą było 2. 500 zł. Jak poinformowała członek komisji konkursowej Halina Michalak, inspektor ds. promocji, kultury i współpracy Urzędu Miejskiego w Bobolicach, propozycja Igora Jankowskiego wygrała, bo wyróżniała się "optymizmem pozytywnie nastrajającym do życia". Nieco zaskoczony sukcesem kompozytor (o zwycięstwie dowiedział się od szwagierki, która odebrała list z bobolickiego magistratu) powiedział, że hejnał tworzył, przez siedem dni. Na konkurs nadesłał trzy propozycje: dwie na trąbkę solo i jedną - jak się okazało zwycięską - na dwie trąbki. - Skomponowanie hejnału nie było prostym zadaniem, bo chodziło o to, żeby w jednej minucie zawrzeć esencję myśli muzycznej, która powinna wpadać w ucho - powiedział Jankowski. Igor Jankowski jest absolwentem Akademii Muzycznej w Mińsku i Bydgoszczy. Obecnie pisze doktorat z kompozycji na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. Jego twórczość plasuje się w nurcie postawangardowej muzyki neotonalnej. Jankowski jest autorem dedykowanego papieżowi Janowi Pawłowi II utworu "Lux in Tebebris". Jeszcze jako student akademii w Mińsku wygrał konkurs na utwór na chór a capella. Zdobył też wyróżnienie w konkursie Polskiego Wydawnictwa Muzycznego im. Tadeusza Ochlewskiego (zmarły w 1975 r. skrzypek i pierwszy dyrektor wydawnictwa). Bobolice to 4,5 tysięczne miasto, leżące ok. 40 kilometrów na południowy - wschód od Koszalina. Prawa miejskie nadał Bobolicom 17 kwietnia w 1340 r. biskup Fryderyk von Eickstadt. Z badań archeologicznych wynika jednak, że początki osadnictwa w tym miejscu sięgają młodszego neolitu. W średniowieczu przez Bobolice przechodziło kilka ważnych szlaków handlowych. W XVII w. miasto straciło nieco na znaczeniu, stając się tzw. marginalną osadą Brandenburgii. Losy miasta odmieniła później kolej, która połączyła je z Koszalinem i Połczynem Zdrojem. W mieście działała elektrownia, młyny, tartaki, cegielnia oraz fabryki maszyn rolniczych i mebli. W 1945 r. w czasie walk o Pomorze Bobolice zostały zniszczone w 75 proc. Odbudowano je dopiero w latach 60.