Do wypadku doszło ok. godz. 14.55. Tir jadący drogą wojewódzką nr 166, która łączy Białogard z krajową "6" Szczecin - Gdańsk, z nieustalonych dotąd przyczyn uderzył w pociąg osobowy relacji Kołobrzeg - Poznań, należący do spółki PKP Przewozy Regionalne. Ciężarówka uderzyła w bok kabiny maszynisty, co doprowadziło do wykolejenia się pierwszego z trzech członów pociągu. Ciężarówka po uderzeniu zapaliła się. Ogień z tira przeniósł się na pobliski las. Strażakom udało się stłumić pożar. Śmiertelną ofiarą wypadku - jak powiedział rzecznik białogardzkiej policji Jerzy Zachaczewski - jest kierowca tira. Według Beaty Fierek, rzeczniczki koszalińskiego Zakładu Linii Kolejowych spółki PKP PLK, z 19 hospitalizowanych rannych, 5-6 osób jest w stanie ciężkim. Poszkodowani trafili do szpitali w Białogardzie (12 osób), Kołobrzegu (2 osoby) i Koszalinie (5 osób). Według szacunków PKP Przewozów Regionalnych w wypadku mogło ucierpieć łącznie ok. 40 osób. W wyniku wypadku zniszczone zostało 600 metrów sieci trakcyjnej. Płyty na przejeździe zostały przesunięte, wypaczone są również tory. Według Andrzeja Chańki, dyrektora zachodniopomorskiego zakładu PKP Przewozów Regionalnych, przywracanie ruchu na trasie może zająć nawet 24 godziny. Prace naprawcze na przejeździe - jak powiedziała Beata Fierek - rozpoczęto ok. godz. 18.30, po tym jak oględziny miejsca wypadku zakończył prokurator. Do usuwania skutków wypadku wysłano dwa specjalistyczne składy naprawcze oraz tzw. pociąg sieciowy, który ma obudować trakcję elektryczną. Do czasu przywrócenia ruchu pociągi pospieszne będą jeździły objazdem przez Koszalin. Dla pasażerów pociągów osobowych na zamkniętym dla ruchu odcinku zorganizowano autobusowy transport zastępczy. Droga nr 166 jest zablokowana. W związku z wypadkiem PKP Przewozy Regionalne w Szczecinie uruchomiły pod numerem 091 471 55 12 całodobową infolinię.