Pielęgniarki są zadowolone z takiego obrotu sprawy. Po pierwsze w jakimś stopniu osiągnęły zamierzony cel, a po drugie - jak mówi Jolanta Pograniczna, wiceprzewodnicząca związków zawodowych - personel przynajmniej na razie nie będzie oglądał swojego szefa, co do którego było tak wiele zarzutów. Ale jednocześnie pielęgniarki podkreślają, że nie można mówić o niczyim sukcesie - to tylko kompromis. - To nie jest tak, że my wygraliśmy, a oni przegrali albo oni wygrali, a my przegraliśmy - mówią pielęgniarki. Ewentualnego następcę dyrektora Walaska ma wskazać nowa Rada Powiatu. Ale jeżeli radni zadecydują, że dyrektorem pozostanie Tomasz Walasek, wówczas protest głodowy zostanie wznowiony. Zresztą zawarte porozumienie mówi o tym, że głodówka nie została odwołana, a jedynie zawieszona.