Dwaj podejrzani funkcjonariusze z wydziału ds. przestępczości gospodarczej Komendy Miejskiej w Szczecinie nadal pracują w policji. Trzeci spokojnie bierze policyjną emeryturę. Zdaniem prokuratury wszyscy złamali wszelkie możliwe zasady - od bezpodstawnego zatrzymania na groźbach kończąc. Tak więc policjanci wciąż są na garnuszku państwa, bo nie kto inny jak my podatnicy płacimy im co miesiąc pensje. Dlaczego? Ciekawie tłumaczy to rzecznik komendanta ze Szczecina. Według niego, nie ma podstaw, aby zawiesić policjantów , bo policja nie ma oczywistych dowodów ich winy. To kolejni policjanci ze Szczecina, którymi zainteresował się wymiar sprawiedliwości. W październiku ubiegłego roku pod zarzutem prowadzenia dwóch agencji towarzyskich zatrzymano 24-letniego funkcjonariusza sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej. W sierpniu tego samego roku aresztowano 32-letniego policjanta z 11-letnim stażem, który także prowadził w mieście agencję towarzyską. Obydwu wydalono ze służby.