Podczas ćwierćfinału doszło do niecodziennej sytuacji. Gracze z Warszawy przyjechali? bez własnych strojów. Kierownictwo Stołecznego zespołu sprawę zgłosiło na policję, jednak warto dodać, że stroje zagubione zostały poza halą Gwardii, ponieważ już w chwili opuszczania autokaru przez koszykarzy Polonii 2011 torby ze strojami nie było. - Dziękujemy władzom klubu z Koszalina za pożyczenie nam na to spotkanie niebieskich koszulek i spodenek AZS - powiedział po meczu Mladen Starcevic, trener Polonii 2011. Akademicy natomiast grali w tych samych strojach, barwy białej. Zamieszanie nie wpłynęło jednak na poczynania zespołu z Warszawy. Koszykarze Polonii 2011 przez dwie kwarty dzielnie stawiali czoła zawodnikom AZS, o czym świadczy wynik do przerwy 37:31. O losach meczu zadecydowała trzecia kwarta, w której Akademicy objęli 26 - punktowe prowadzenie. W ostatniej kwarcie trener Karol postanowił dać pograć graczom, którzy w meczach ligowych nie dostają za wiele minut. Spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 87:76 dla AZS. - Różne zespoły różnie podchodzą do zmagań pucharowych, jednak my traktujemy je bardzo poważnie - powiedział po meczu Mariusz Karol, trener AZS Koszalin. Damian Zydel Informacja pochodzi z oficjalnej strony AZS Koszalin S.A.