Sprawa dotyczy roszczeń za wstawienie w latach 1990-2001 ok. 200 samochodów, za przechowanie których policja do tej pory nie zapłaciła. Jak wyjaśniła dziennikarzom sędzia Barbara Wituszko, "sprawa nie jest prosta", a materiał zebrany w toku jej prowadzenia jest bardzo obszerny, ponieważ liczy 13 dwustronicowych tomów akt. - Pozostaje kwestia oceny materiału, bo bardzo dużo dokumentów zostało dołączonych do akt przez powoda - dodała dopytywana o przyczyny odroczenia publikacji wyroku. Przed dwoma laty sąd pierwszej instancji wydał wyrok korzystny dla Automobilklubu i nakazał policji zapłatę należności, jednak ta odwołała się od orzeczenia. Od tej pory sprawę rozpatrywał Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Szczecinie. Policja broni się utrzymując, że Automobilklub powinien dochodzić swych roszczeń nie od niej, lecz od właścicieli aut. Głównymi pozwanymi są komendy miejska i wojewódzka policji, które przez lata wstawiały na przechowanie na parking, należący do Automobilklubu, samochody zatrzymane np. podczas kontroli pijanym kierowcom, zajęte przez prokuratora w toku postępowania, pojazdy porzucone bądź pochodzące z kradzieży czy przemytu. Za przechowywanie aut na parkingu policja płaciła określone w cenniku kwoty Automobilklubowi, ale należności te regulowała tylko do czasu. Z wyjaśnień złożonych przed sądem przez przedstawicieli Automobilklubu wynika, że policja przestała regulować należności i wstawiać samochody ok. 2000-2001 roku, kiedy dysponowała już swoimi parkingami w mieście. Jednak ok. 200 aut postawionych tam wcześniej policja nie zabrała, przestała się nimi interesować i płacić za ich przechowywanie. Każdorazowo przy przyjmowaniu od policji pojazdu był wystawiany dokument, opisujący m.in. stan techniczny auta. Na drukach tych wpisywano też nazwiska osób obecnych przy przyjmowaniu samochodu. Podstawą do rozliczenia były wystawiane potem przez biuro Automobilklubu faktury, które przesyłano policji. Automobilklub to stowarzyszenie o ponad stuletniej tradycji, którego głównym celem jest popularyzowanie sportów motorowych, turystyki motorowej oraz zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego. Swoje filie ma w całej Polsce. Zrzesza miłośników motoryzacji.