Zarzuty związane ze stosowaniem przemocy wobec policjanta postawił prokurator czterem funkcjonariuszom Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Szczecinie - informowała wcześniej p.o. rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w tym mieście prok. Jolanta Śliwińska. Zwieszono trzech antyterrorystów, ponieważ czwarty jest już emerytem. Jak podkreślił Karczyński, "zarzuty, jakie zostały postawione funkcjonariuszom, nie dotyczą tzw. fali, ani mobbingu w policji". Szczecińska prokuratura prowadzi od około roku postępowanie w sprawie zawiadomienia, dotyczącego stosowania przemocy w policji. Zarzuty dotyczą m.in. nieumyślnego narażenia policjanta z tej jednostki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w związku z niewłaściwym posługiwaniem się bronią, a także spowodowania obrażeń ciała. Podejrzanym postawiono także zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych. Sprawa dotyczy lat 2004-2005. Funkcjonariuszom grozi do trzech lat więzienia. Na początku ub. r. do prokuratury wpłynął raport policjanta pododdziału antyterrorystycznego Marcina T., z którego wynikało, że mogła być stosowana wobec niego przemoc fizyczna i psychiczna. Prokurator prowadzący sprawę zapoznał się wówczas także ze skargą, którą w sprawie funkcjonariusza skierował do ministra spraw wewnętrznych i administracji Komitet Obrony Policjantów. Marcin T. złożył ten raport pod koniec grudnia 2005 r. do komendanta wojewódzkiego policji. Napisał m.in., że w pododdziale inni funkcjonariusze znęcają się nad nim, zmuszając do ponadnormatywnych ćwiczeń, wyśmiewają się z niego, poniżają, grożą pobiciem i pozbawieniem życia, szkalują. Do raportu policjant dołączył obdukcję, która stwierdziła m.in. siniak, pręgi i otarcie naskórka. Policja przeprowadziła wtedy w tej sprawie wewnętrzną kontrolę, która nie potwierdziła zarzutów funkcjonariusza. - W związku z tym, że w raporcie policjant wskazywał na sytuacje, które mogą nosić znamiona przestępstwa, komendant wojewódzki policji Tadeusz Pawlaczyk natychmiast skierował materiały pokontrolne do prokuratury - powiedział Karczyński. W skardze do ówczesnego ministra SWiA Włodzimierz Ostrowski z KOP napisał rok temu m.in., że komitet ma udokumentowane relacje, z których wynika, że w pododdziale antyterrorystycznym "część funkcjonariuszy tej jednostki dopuszcza się przestępstw polegających na znęcaniu się fizycznym i psychicznym na innych policjantach". W pododdziale miało też dochodzić do "pobić, gróźb, a nawet bezprawnego używania służbowej broni palnej".