Dwie jednostki ratownicze statek "Monsun" i szybka łódź wypłynęły na wody Zalewu po południu, gdy siedmiometrowy polski jacht "Maniana" wezwał pomoc. Okazało się, że jednostka utknęła na mieliźnie. Wiatr pozrywał jej takielunek. Załoga nie była w stanie żeglować - dodał Stępień. Sześciu młodych ludzi z pokładu "Maniany" jest już bezpiecznych - powiedział. Według wstępnych informacji jacht wypłynął we wtorek z Trzebieży. Na Zalewie wieje silny wiatr - w porywach do 9 stopni w skali Beauforta.