Ecclesiae Populoque Servitium Praestanti wręczył jubilatowi w czasie odprawionej przez niego w koszalińskiej katedrze mszy św., kardynał Józef Glemp. Wręczając odznaczenie prymas podkreślił wielkie zasługi biskupa seniora dla Kościoła oraz jego wrodzony optymizm, który m.in. pozwolił mu przetrwać obóz koncentracyjny w Dachau, a potem zbudować od postaw diecezję koszalińsko- kołobrzeską. Do optymizmu biskupa seniora odniósł się w swojej homilii również metropolita warszawski abp. Kazimierz Nycz. - (...) Kiedy w środowisku księży czy świeckich narzekano na trudne czasy, zawsze mówił +dajcie spokój, trudne czasy zawsze były i niekoniecznie te obecne trudne czasy są najtrudniejsze. A nawet jeżeli są trudne, to zawsze są drogą do zbawienia - przypomniał. Abp Nycz pokreślił, że biskupa seniora Ignacego Jeża cechowała "postawa mądrego przebaczenia nieprzekreślającego sprawiedliwości". - Niemcy nazywają go budowniczym mostów. Po ludzku miałby pełne prawo do tego, żeby być uprzedzony, zrażony, bo więzienie, bo obóz. Nie znaczy to, że zagłaskał tę rzeczywistość, ale potrafił w sobie ją przemyśleć i przemodlić. (...) Myślę, że w naszych czasach, kiedy mamy tyle problemów z przeszłością, ta postawa jest czymś bardzo ważnym - zaznaczył arcybiskup. Metropolita warszawski życzył jubilatowi 50-lecia sakry biskupiej i 100-lecia urodzin. - A tak po bratersku, jako trochę młodszy człowiek, chciałbym powiedzieć, że nam jest ksiądz biskup potrzebny jako świadek uśmiechu, modlitwy, świadek bycia z nami, a niekoniecznie pięciu podejmowanych w tygodniu bierzmowań - dodał. Po mszy św., w Domu Rekolekcyjno-Formacyjnym w podkoszalińskim Wilkowie, wojewoda zachodniopomorski Robert Krupowicz odznaczył biskupa seniora Krzyżem Wielkiego Odrodzenia Polski. Odznaczenie nadał 2 czerwca za "wybitne zasługi na rzecz przemian demokratycznych w Polsce i za zaangażowanie na rzecz współpracy polsko-niemieckiej" prezydent Lech Kaczyński. Wręczając odznaczenie wojewoda powiedział, że "spośród nauki współczesnego świata najtrudniejsza jest ta, która płynie od krzyża". - Każdy z nas niesie swój krzyż, ale bywa, że niewiele rozumie z tej lekcji, inaczej jest w przypadku ekscelencji. To wyraźnie widać, że ekscelencja postrzega i rozumie swój krzyż całym swoim życiem jako dar boży, co więcej uczy nas tego samego - powiedział Robert Krupowicz. Biskup senior dziękując za odznaczenia powiedział: "przyjemnie jest dowiedzieć się pewnego dnia, że nasza praca ma swój sens, że służy nie tylko Kościołowi, ale i ojczyźnie". Biskup Ignacy Jeż ma 93 lata. Święcenia kapłańskie otrzymał 20 czerwca 1937 r. w prokatedrze pw. Św. Piotra i Pawła w Katowicach z rąk ordynariusza śląskiego bp. Stanisława Adamskiego. Po święceniach został wikarym w parafii Wniebowzięcia NMP w Hajdukach Wielkich (obecnie Chorzów Batory). W sierpniu 1942 r. został aresztowany przez Gestapo i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau za odprawienie mszy św. za pokój duszy zamordowanego przez hitlerowców proboszcza parafii w Hajdukach Wielkich ks. Józefa Czempiela. Do Polski biskup wrócił w 1946 r. 20 kwietnia 1960 r. papież Jan XXIII uczynił go biskupem pomocniczym w Gnieźnie z przeznaczeniem dla Gorzowa Wielkopolskiego. 28 czerwca 1972 r. na mocy bulli "Epicoporum Poloniae coteus" został ordynariuszem nowo utworzonej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. W czasie swojego urzędowania założył tu wszystkie najważniejsze instytucje diecezjalne ? Kurię Biskupią, Sąd Biskupi, Wyższe Seminarium Duchowne, Wyższy Instytut Wiedzy Religijnej. Erygował ponad 100 nowych kościołów i wyścibił ponad 200 kapłanów. W stanie wojennym był inicjatorem powstania Koszalińsko-Kołobrzeskiego Biskupiego Komitetu Pomocy "Osobom Pozbawionym Wolności i Ich Rodzin". Z urzędu biskupa diecezjalnego Ignacy Jeż zrezygnował w 1992 r. Jego rezygnację papież Jan Paweł II przyjął 1 lutego.