Krzyże zostały wyrwane z posadowienia, 9 z nich jest popękanych. Najprawdopodobniej do zniszczenia nagrobków doszło we wtorek po południu; sprawcy nie są jeszcze znani. W okolicy znajdowały się porozrzucane puszki po piwie - dodała Michalak. - Brakuje słów, którymi można skomentować takie zachowanie; groby się nie obronią, zmarli również. To bezsensowny wandalizm - powiedziała Michalak. Policja poszukuje osób, które poprzewracały krzyże - powiedział rzecznik zachodniopomorskiej policji podkomisarz Przemysław Kimon. Za znieważenie pomników grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności. Kwatera, na której doszło do zniszczenia nagrobków, poświęcona jest pionierom miasta. To pierwsze miejsce na Cmentarzu Centralnym wydzielone do pochówków polskich mieszkańców przybyłych do miasta po II wojnie światowej. W kwaterze pionierów odbyło się 415 pochówków w latach 1945-1946. Michalak powiedziała, że trwają prace przy posadowieniach krzyży, tak aby przed świętem Wszystkich Świętych krzyże zostały postawione. Najwięcej pracy jest przy tych, które popękały. Cmentarz Centralny w Szczecinie jest jedną z największych w Europie i największą w Polsce nekropolią, liczy prawie 168 ha powierzchni. Cmentarz Centralny, dawny Haupt Friedhof, założono w latach 1899-1900. Otwarto go w grudniu 1901 r. Generalny projekt nekropolii opracował szczeciński architekt Wilhelm Meyer-Schwartau. Na terenie nekropolii spoczywa ok. 300 tysięcy osób. Na cmentarzu jest ok. 30 pomników, obelisków i tablic poświęconych m.in. Tym, co nie powrócili z morza, Pamięci Sybiraków, Armii Krajowej, Pamięci Dzieci Nienarodzonych, Ofiar Hitlerowskich Obozów Koncentracyjnych; jest Pomnik Braterstwa Broni oraz obelisk Ku Czci Ofiar Stalinizmu. W starej części nekropolii znajdują się groby i pomniki słynnych szczecinian, m.in. projektantów cmentarza - Wilhelma Meyera-Schwartaua i Georga Hanniga, słynnego nadburmistrza Szczecina Hermanna Hackera, historyka i konserwatora zabytków Hugona Lemckego. W spisie konserwatora zabytków ujęto 34 poniemieckie nagrobki.