Kontrmanifestacja była nielegalna. Jej uczestnicy wykrzykiwali pod adresem idących w Marszu Równości wulgarne hasła, próbowali też obrzucić ich butelkami po piwie i szklankami. Policjanci zatrzymali najbardziej agresywnych. Teraz - jak ustaliła reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska - dwie osoby odpowiedzą za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. To przestępstwo. Pozostali zatrzymani popełnili - w ocenie policji - wykroczenia. 17 osób odpowie za zakłócanie zgromadzenia, jedna za zakłócanie ładu i porządku. Aneta Łuczkowska