W drugiej turze o urząd będą ubiegać się bezpartyjna kandydatka Komitetu Wyborczego Wyborców Wspólny Wałcz 54-letnia Bogusława Towalewska, która jest radną powiatu, oraz należący do Platformy Obywatelskiej, ale wystawiony przez własny komitet wyborczy, starosta wałecki 55-letni Bogdan Wankiewicz. W przeprowadzonym w niedzielę głosowaniu Towalewska zdobyła 3 071 głosów (39,82 proc.), Wankiewicz - 2 225 głosów (28,85 proc.). Do rozstrzygnięcia wyborów w I turze potrzebne było uzyskanie więcej niż połowy głosów przez jednego z kandydatów. O urząd burmistrza Wałcza ubiegali się jeszcze dwaj bezpartyjni pretendenci: 28-letni radny miasta Marek Matela i 31-letni przedsiębiorca Artur Cerazy, który urodził się w Wałczu, ale mieszka w Bydgoszczy (Kujawsko-Pomorskie). Obaj startowali z własnych komitetów wyborczych. Matela w I turze zdobył 1 594 głosy (20,67 proc.), Cerazego poparło 822 głosujących (10,66 proc.). Do udziału w wyborach uprawnionych było 21 065 mieszkańców miasta. Do urn poszło 7 806 osób, które oddały 7 712 ważnych głosów. Frekwencja wyniosła 37,06 proc. Niedzielne głosowanie miało spokojny przebieg. Z protokołu Miejskiej Komisji Wyborczej wynika, że nie zgłoszono żadnych zastrzeżeń. Na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej umieszczono w niedzielę symulację głosowania w jednym z obwodów. Dane te widniały na stronie przez co najmniej godzinę i zniknęły po interwencji przewodniczącego Miejskiej Komisji Wyborczej u komisarza wyborczego w Koszalinie. Dyrektor koszalińskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Elżbieta Radomska powiedział, że dane te trafiły do sieci podczas testowania przepustowości łącza internetowego i w żaden sposób nie odzwierciedlały faktycznego przebiegu głosowania. Przedterminowe wybory burmistrza Wałcza zarządzono po śmierci dotychczasowego włodarza Zdzisława Tuderka, który rządził miastem od 1994 r. Burmistrz zmarł w wieku 73 lat w sierpniu po długiej i ciężkiej chorobie.