Jak relacjonował chłopiec, mieszkanie było zadymione, a rodzice stracili przytomność. Pewnym problemem było znalezienie domu Mateusza: 13-latek podał nazwę ulicy bez podawania nazwy miejscowości - chłopiec dzwonił z Pucic, a nie - jak początkowo myśleli strażacy - ze Szczecina. Po odnalezieniu miejsca zdarzenia, strażacy podali tlen podczadzonym rodzicom i odwieźli do szpitala.