Minister sprawiedliwości potwierdził, że zatrzymanie żołnierzy, podejrzanych o zbrodnie wojenną w Afganistanie, wiązało się ze szczególnym ryzykiem, dlatego użyto specoddziałów Żandarmerii Wojskowej. - Rutynowo każe się położyć na ziemi i zakłada się kajdanki - dodał. Konrad Piasecki: Zbigniew Ćwiąkalski w Kontrwywiadzie RMF FM, dzień dobry. Zbigniew Ćwiąkalski: Dzień dobry. Człowiek-znak - tak mówi o panu Jarosław Kaczyński. Znak i symbol konfliktu interesów? Nie, trudno mówić o jakimś konflikcie interesów. Każdy może mnie oceniać jak chce. Najważniejsze, że ja nie widzę w tym momencie nic, co można by mi zarzucić. Panie ministrze, czy adwokat takich osób jak Ryszard Krauze, czy Henryk Stokłosa potrafi się wyzwolić z emocjonalnych związków ze swoimi klientami? Ale na tym polega ten zawód, tak samo jak lekarz, który leczy pacjenta nie jest z nim związany. Też się często związuje z nim emocjonalnie. Nie, przecież to jest zawód polegający na tym, że trzeba potrafić się wyzwolić ze związków emocjonalnych. To jak pan spojrzy na mecenasa Pocieja, który z własnej kieszeni wpłaca kaucję za posłankę Sawicką? To nie jest związek emocjonalny? Też zastanawiam się nad tym i nie znam innych adwokatów, którzy wykładają pieniądze z własnej kieszeni. Pan by takiej kaucji nie wpłacił? Na pewno nie. Z wrodzonej oszczędności? Nie, nie dlatego, że jestem z Krakowa, po prostu uważam, że związki z klientem nie powinny sięgać tak daleko. Panie ministrze, teraz pytanie zadawane panu na naszej antenie przez dowódcę wojsk lądowych: "Dlaczego żołnierz, którzy przez pół roku walczył, narażał życie, walcząc pod białą flagą z terroryzmem został tak potraktowany? W mojej ocenie jako dowódcy, moi żołnierze nie zasłużyli sobie na takie traktowanie. Jest to bardzo bolesne, dotyka nas wszystkich i bardzo zbulwersowało nasze środowisko". Jakież to potworne zagrożenie stanowili żołnierze zatrzymani przez Żandarmerię Wojskową, że zatrzymano ich tak, a nie inaczej? Z całą pewnością nie o wszystkim można jeszcze mówić. Toczy się postępowanie karne, więcej z całą pewnością będzie można powiedzieć przed sądem. Ale było tak, że ci żołnierze byli rzucani na ziemię, że trzymano ich pod bronią? Nie, akurat znam niektóre z tych zatrzymań, znam relacje na ten temat. Była to zwyczajna, normalna, procedura, którą się w takich wypadkach stosuje. Rutynowo się w ten sposób zatrzymuje wszystkich? Rutynowo każe się położyć na ziemi i zakłada się kajdanki. To jest rutynowa procedura niezależnie od tego, czy jest to cywil, czy wojskowy. Ale prokuratura wojskowa napisała, czy powiedziała żandarmerii, że zatrzymanie tych żołnierzy może wiązać się ze szczególnym ryzykiem, że mogą oni stawiać czynny opór, nawet dokonywać zamachów na życie i zdrowie. Nie przesadziła? Nie, taka możliwość rzeczywiście istniała. Proszę pamiętać, że tu nie chodzi o żołnierzy, którzy są magazynierami i ewentualnie dopuścili się jakiegoś przestępstwa polegającego na zagarnięciu mienia, tylko tutaj chodziło o świetnie wyszkolonych żołnierzy frontowych.