Zobacz konferencję prasową Józefa Oleksego w INTERIA.TV Posłuchaj: Konrad Piasecki: Obok mnie skrywający się do tej pory Józef Oleksy. Dzień dobry. Józef Oleksy: Nie skrywający się. Co to za podejrzenie. Normalnie funkcjonuję od rana. Kwaśniewski - "mały krętacz", Szmajdziński - "bufon", Olejniczak - "narcyz". Mocne słowa. Bardzo mocne i nie wiem, skąd się one znalazły. Pan ich nie wypowiadał? Ja w ogóle nie znam tego nagrania i nie wiem, jak ono powstało i kto nad nim pracował. Ale rozmawiał pan z Aleksandrem Gudzowatym? Tego też nie pamiętam, ale nieraz się z nim widziałem, więc trudno mi też tę rozmowę wykluczyć. Mówił pan, że Aleksander Kwaśniewski to człowiek, którego majątek budzi podejrzenia? Nie. Nie uważam, chociaż nieraz na taki temat potocznie dyskusje się pojawiały, ale one się o wielu ludziach pojawiają i niczego nie oznaczają. Czyli pan twierdzi, że to nie pańskie słowa i to nagranie jest zmanipulowane? Ja zaprzeczam stwierdzeniom o tym, o czym nie wiem, czyli o faktach majątkowych Aleksandra Kwaśniewskiego. To skąd to nagranie? Widocznie to jest jakiś wydźwięk potocznych opinii, które się w różnych rozmowach towarzyskich przytacza i nic to nie oznacza. Czy pan kiedyś mówił o Aleksandrze Kwaśniewskim, że jego majątek budzi podejrzenia, czy nie? O Aleksandrze Kwaśniewskim mówiłem zawsze tylko pozytywnie i nie wchodziłem w sprawy zasobów majątkowych. Aleksander Kwaśniewski, z którym rozmawiałem, stwierdził, że w rozmowie z nim pan się nie wypierał. Ja się nie wypieram niczego, dopóki nie poznam dokładnie - powstania i sposobu zmontowania tego nagrania. Tam nie było żadnych moich stwierdzeń opartych na faktach. To mogły być dyskusje, dywagacje, także pod wpływem gospodarza o tym, co się mówi. Ale pytanie, czy pan takie słowa i sformułowania wypowiadał? Na razie panu nie odpowiem, bo nie znam całej treści. To koniec Józefa Oleksego jako polityka SLD? To zależy. W oczach niektórych kolegów z SLD już jest złość. Ja bym powiedział wściekłość i chęć wyrzucenia z partii. To jest ciekawa formuła. Ja sobie znajdę miejsce w każdych okolicznościach. W tej sprawie chcę, aby dawano wiarę moim oświadczeniom i aby się zastanowiono nad okolicznościami - tej co by nie mówić - prowokacji. Pan się czuje niewinny? Ja czuję się winny, jeśli rzeczywiście używałem jakiś nieuprawnionych stwierdzeń, ocen, uszczypliwości. Ale to nigdy nie było przeznaczone dla opinii publicznej.