To, co zrobił Palikot, jest problemem w uznaniu, że jest on poważnym kandydatem na szefa komisji "Przyjazne Państwo" - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Paweł Kowal.
Poseł PiS dodał, że Palikot powinien przeprosić prezydenta za to, co napisał w swoim internetowym dzienniku. Polityk PO pytał tam, czy Lech Kaczyński nadużywa alkoholu.
Konrad Piasecki: Czy Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy jego pobyty w szpitalu mają związek z terapią antyalkoholową - pyta Janusz Palikot. Odpowiada Paweł Kowal.
Paweł Kowal: Rozumiem, że w Polsce zrobiły się takie czasy, że jak ktoś na kogoś rzuci pomówienie, to potem tydzień będziemy o tym rozmawiali, analizowali. Myślę, że Kancelaria powinna wkroczyć na drogę prawną i nie komentować dalej.
Nie powinna polemizować z Palikotem?
Nie z każdą głupotą, plotką, atakiem, pomówieniem, oszczerstwem należy polemizować.
Bo prezydent jest abstynentem, a pytania Palikota są obraźliwym, bezpodstawnym pomówieniem.
Nie. Chodzi o to, aby nie wchodzić w debacie publicznej w każde oszczerstwo, które jest zadane z pytajnikiem. To powinno być ścigane w sensie prawnym, i to wszystko. Powiedzenie czegoś w niedzielę, kiedy się nic nie dzieje, i media będą tym żyły, to jest pójście na pasku Palikota. I pan to właśnie robi.
Tyle tylko, że Janusz Palikot mówi: o tym dyskutują środowiska polityczne, na salonach politycznych wielokrotnie słyszałem plotki, pytania, a ja tylko pierwszy miałem okazję głośno o tym powiedzieć.
Pan ma wybór: mieć poważny stosunek do Prezydenta Rzeczypospolitej i tych, którzy wczoraj krótko i zwięźle odnieśli się do tych pseudorewalacji Palikota, albo wierzyć Palikotowi.
Pan tych pytań na salonach politycznych nie słyszy?
Szczerze mówiąc, nie.
Naprawdę?
Przecież mówię, że naprawdę.
A ja przyznam szczerze, że słyszałem. Ale zawsze w takim tonie złośliwym i takiego ataku.
Ma więc pan absolutną jasność co do intencji Palikota. Dlatego dajmy temu spokój i nie poświęcajmy spotkań temu, żeby rozsiewać to pierze kłamstw, które rozsyła Palikot.
Pierze kłamstw?
Kłamstw. Mechanizm kłamstw jest taki: coś powiemy, ktoś potem zdementuje, nie zdementuje, ale troszkę się przyklei.
Panie pośle, a czy PiS powinien bojkotować Palikota, bojkotować jego komisję "Przyjazne Państwo"?
Myślę, że to, co zrobił, jest problemem w uznaniu, że jest on poważnym kandydatem na szefa tej komisji, że on może ją poważnie prowadzić. Sejm jest poważną instytucją, ale robią się chyba takie czasy, że można sobie różne hece robić. A to nawet podoba się dziennikarzom, bo jest ciekawiej. Ale nie wpływa na ocenę polityków.
A czy się podoba, czy nie - to kwestia dyskusji.
Ale pan ciągle się waha: czy stanąć po stronie powagi urzędu prezydenta i jego urzędników, którzy już się w tej sprawie wypowiedzieli, tego, co ja powiedziałem, czy może rację ma Palikot.