Zobacz Kontrwywiad RMF FM w INTERIA.TV! Upublicznienie dokumentów, również nazwisk pół tysiąca tajnych współpracowników specsłużb PRL blokuje teraz werdykt Trybunału Konstytucyjnego. W Kontrwywiadzie RMF FM Rokita zaproponował więc kształt nowej ustawy lustracyjnej: Jego zdaniem powinna to być ustawa, która: Powie w pierwszym artykule, że to jest muzeum niegodziwości, które jest jawne dla publiczności. W drugim artykule, że jak ktoś ma jakieś problemy z tym muzeum niegodziwości, że jakieś dane mu się tam nie podobają, albo chciałby coś zakwestionować, to zgodnie z odwieczną, starorzymską tradycją ma do dyspozycji sąd cywilny. Zdaniem Rokity, prezes IPN Janusz Kurtyka, niepotrzebnie powiedział o liście 500 osób, które pełnią ważną rolę w życiu publicznym, a które znajdują się na liście TW specsłużb PRL-u. Posłuchaj: Konrad Piasecki: W Kontrwywiadzie RMF FM refleksyjny w dniu swoich 48 urodzin Jan Rokita. Dzień dobry. Jan Rokita: Dzień dobry. Dziękuję serdecznie za życzenia, ale nie jestem szczególnie refleksyjny. Panie pośle podejrzewam, że w znaki zodiaku i ich wpływ na człowiecze życie pan nie wierzy za grosz. W znaki zodiaku zupełne nie wierzę, ale wierzę, że wpływają na nas gwiazdy, fluidy kosmiczne i takie różne inne tajemnicze rzeczy. Generalnie wierzę w tajemnice. Tzn. wierzę w to, że natura człowieka jest tajemnicą i tajemnica może mieć na nas oddziaływanie, którego nie rozumiemy. A jaka jest tajemnica tego, że premier, prezydent i opozycyjny kandydat na premiera urodzili się jednego dnia? No właśnie jakiś znak i to jeszcze w odległości 10 lat od siebie. To wszystko jest jakiś znakiem, ale jakim nie wiem. Chyba dobrym dla mnie. Zadzwoni pan dzisiaj do braci życząc im sukcesu pierwiastkowego? Nie. Nie wypada dzwonić i zawracać głowy ważnym ludziom w Polsce, ale na falach RMF FM składam najlepsze życzenia obojgu. Wszystkiego dobrego panowie. My również składamy. Jeśli kiedykolwiek powstanie koalicja PO-PiS to pewnie ten dzień 18 czerwca może zostać ogłoszony świętem państwowym, ale na razie zamiast świętowania rozterka. To w monarchii brytyjskiej tylko tak jest, gdzie się świętuje nie święta konstytucji i nie podległości, tyko urodziny królowej. Może i my kiedyś dojdziemy do monarchii. Myśli pan? Ponieważ mamy rodzinę rządzącą to i monarchię możemy mieć. Ale to ja wolałbym, żeby była inna rodzina. Tak? Rodzina Rokitów? Nie. Żebyśmy znaleźli jakichś potomków Jagiellonów, Burbonów czy coś takiego. Jeśli już ma być monarchia to z porządną monarchiczną rodziną. Zgodnie z konstytucją 3 Maja to Sasów powinniśmy szukać. Sas też mógłby być, choć się nie za dobrze kojarzy. Na pewno nie żaden Rokita i nie żaden Kaczyński. Na pewno nie żaden Rokita, bo to mieszczańska tradycja, a mieszczanin nie powinien siedzieć na tronie. Panie pośle przejdźmy do tu i teraz, bo to tu i teraz problemy. 500 najważniejszych osób życia publicznego to agenci SB. Co z tym fantem zrobić? Niepotrzebnie prezes Kurtyka składał to oświadczenie, takie buzujące opinię publiczną o tej liczbie 500 agentów.