Tomasz Skory: Pan też, jak wiceprzewodniczący Giertych podejrzewa, że Jan Kulczyk po prostu uciekł za granicę? Józef Gruszka: Nie. Twierdzę, że pewnie się coś stało. Za mało mam informacji, by coś na ten temat powiedzieć. Tomasz Skory: Ale przyzna pan, że dość zastanawiające. Jeszcze parę dni temu doktor K. udzielał wywiadów, pokazywał się w telewizji, wydał oświadczenie. I nagle... Józef Gruszka: Wie pan, nieszczęścia chodzą nie po ziemi, a po ludziach. Tomasz Skory: Komisji udało się odnaleźć pana Kulczyka i skutecznie dostarczyć mu wezwanie na przesłuchanie? Józef Gruszka: Tak. Ta kwestia jest załatwiona. Tomasz Skory: A czy doktor Kulczyk przekazał komisji oficjalne zawiadomienie o chorobie i może prośbę o przełożenie przesłuchań? Józef Gruszka: Do wczoraj nie. Tomasz Skory: Dziś pan jeszcze nie sprawdzał? Józef Gruszka: Dziś nie, bo nie miałem możliwości. Tomasz Skory: A jeśli do jego przesłuchania nie dojdzie, nie tylko 9 listopada, ale w ogóle, bo może pozostanie na "dłuższym leczeniu" w USA, czy komisja uzna, że prawdę o jego spotkaniu z Ałganowem mówi Siemiątkowski czy zostawi rzecz nierozstrzygniętą? Józef Gruszka: Jest jeszcze druga część możliwości, którą trzeba wykorzystać - choć jest ona trudniejsza - próbować rozmawiać, za zgodą Agencji Wywiadu, z oficerem sporządzającym notatkę. Tomasz Skory: Komisja bierze to pod uwagę, czy już zamierza to zrobić? Józef Gruszka: Mówię teraz o teoretycznych możliwościach. Takie jeszcze są. Danie wiary ministrowi Siemiątkowskiemu jednoznacznie - przyzna pan - źle się kojarzy, choćby w oparciu o wczorajsze przesłuchania. Tomasz Skory: No właśnie, jak to jest z tym dawaniem wiary ministrowi. Komisja postanowiła wczoraj zwrócić się do AW o kolejną notatkę. Uznajecie notatki AW za wiarygodne, po tym co okazuje się w konfrontacji tego, co mówi Kulczyk z tym, co mówi Siemiątkowski? Józef Gruszka: Notatki wywiadu są informacją operacyjną, która nie jest źródłem dowodowym. Trzeba to przepracować, dlatego tu zmierzaliśmy ku prostemu rozwiązaniu, mam nadzieję, że do niego dojdzie. Tomasz Skory: Wczoraj okazało się, że szef AW Zbigniew Siemiątkowski, pakując swoje rzeczy, wyniósł z biurka tajne notatki, przypadkowo zapewne i znalazł je - zapewne przypadkowo - parę dni temu. Kulczyk twierdzi, że AW notatki fałszuje, że potrafi to udowodnić. Pan komuś z tego grona wierzy? Józef Gruszka: Najpierw o tych notatkach, które pan Siemiątkwoski przyniósł na komisję. Zabezpieczyliśmy je w tajnej kancelarii Sejmu, musimy przeprowadzić rozmowę z szefem AW, naszymi ekspertami. Po prostu ja je widziałem w sposób materialny, ale nie oceniałem ich, bo ich nie czytałem. Tomasz Skory: Czy Siemiątakowski złamał prawo, wynosząc je? Józef Gruszka: Jeśli są tam zapisy mogące mieć wspólne cechy z notatką, która ma gryf tajności, to jest to złamanie prawa. Tomasz Skory: Ewidentnie są takie cechy. Notatka, która miała ten gryf - bo już nie ma - została oparta na notatkach Siemiątkowskiego. Józef Gruszka: Podążając za myśleniem pana redaktora, można powiedzieć wprost - tak, to jest złamanie prawa. Tomasz Skory: Jest też notatka z maja, sprzed spotkania Kulczyka z Ałganowem, mówiąca o tym, że Kulczyk spotykał się z Łukoilem. Jako rzekomy reprezentant Orlenu obiecywał Rosjanom sprzedaż Rafinerii Gdańskiej. Dlaczego tej notatki komisja nie zamierza odtajnić? Józef Gruszka: Nie, że nie zamierzamy, bo była taka rozmowa na ten temat. Na razie jest blokada. Tomasz Skory: Jaka blokada? Józef Gruszka: Po stronie AW. Są pewne rzeczy, których ujawnić nie można nie w kontekście tego, czego poszukujemy, ale w kontekście źródła. Nie zrezygnowaliśmy z tego, ale na razie nie mamy możliwości zapoznania się bezpośrednio jako z notatką, która ma już powszechny dostęp. My wiemy. Tomasz Skory: To skąd ja wiem? Nielegalnie usłyszałem wczoraj i nielegalnie przeczytałem dziś w zapewne nielegalnych gazetach - ktoś z komisji puszcza przecieki i to bardzo precyzyjnie. Józef Gruszka: Muszę zaprotestować jako przewodniczący komisji. Wyciek może być także z innego kierunku, nawet ze służb. Tomasz Skory: Dziękuję za rozmowę.