W czwartek urząd miasta Krakowa poinformował, że Bogusław Kośmider przestał być zastępcą Jacka Majchrowskiego. Polityk Platformy Obywatelskiej zajmował to stanowisko od 2018 r. Odpowiadał m.in. za sprawy związane z mieszkalnictwem. Jak wynika z urzędniczego komunikatu, Kośmider zrezygnował, ponieważ w ostatnich wyborach samorządowych został wybrany radnym, a mając mandat, nie można być zatrudnionym w urzędzie miasta. Z informacji Interii wynika jednak, że rezygnacja ze stanowiska może mieć drugie dno. Kilka dni temu rada nadzorcza Krakowskiego Holdingu Komunalnego odwołała ze stanowiska prezesa Tadeusza Trzmiela. Ten przez lata był wiceprezydentem Krakowa odpowiedzialnym za inwestycje, jednak w 2018 r. został prezesem spółki. Kośmider, jak twierdzą nasi informatorzy, chce iść drogą Trzmiela. Wybory samorządowe 2024. Będzie nowy prezes miejskiej spółki w Krakowie Na stronach holdingu już pojawiło się ogłoszenie o konkursie na nowego prezesa. Składać dokumenty można do 6 maja, a otwarcie kopert nastąpi 7 maja. Czyli dokładnie w dzień zaprzysiężenia nowego prezydenta Krakowa. - Boguś wszystko dobrze przemyślał. Wszystko wskazuje na to, że zostanie prezesem, zanim nowy prezydent zacznie na dobre rządzić w Krakowie i trudno będzie go odwołać. Jeśli wygra Olek (Aleksander Miszalski, kandydat PO - przyp. red.), to on jest w innej frakcji niż Boguś, więc pewnie na to stanowisko by go nie powołał. Jednak jeśli Kośmider już na nim będzie, to Olek nie doprowadzi do jego odwołania. Jeśli wygrałby Gibała, to nawet gdyby chciał odwołać Kośmidra, to zajmie mu to dużo czasu i na pewno spowoduje duże zamieszanie. Także niezależnie kto wygra w Krakowie, Boguś i tak będzie zwycięzcą - mówi jeden z krakowskich polityków PO proszący o anonimowość. O tym, że Kośmider chce zostać prezesem, świadczy jeszcze jeden fakt. Były już wiceprezydent przez ostatnich kilkanaście miesięcy był członkiem radny nadzorczej KHK. Zasiadanie w radzie uniemożliwia wystartowanie w konkursie, dlatego jakiś czas temu polityk Platformy przestał w niej być, a jego miejsce zajął Jan Pamuła. Ten do niedawna był prezesem Agencji Rozwoju Miasta i jest kojarzony z Platformą Obywatelską. Przeszkody usunięte - Obecnie obydwie przeszkody: bycie wiceprezydentem i członkiem rady nadzorczej, które przeszkadzały Bogusiowi w złożeniu dokumentów, zostały rozwiązane - mówi nasz informator. Krakowski Holding Komunalny to miejska spółka zarządzająca krakowską ekospalarnią. Przedsiębiorstwo jest także jedynym akcjonariuszem w innych krakowskich spółkach: wodociągach, MPO czy Arenie Kraków. Osoba, która zostanie prezesem holdingu może liczyć na zarobki przekraczające rocznie pół miliona złotych. *** Już po publikacji tekstu Bogusław Kośmider wydał oświadczenie w sprawie swojego ewentualnego startu w konkursie. Samorządowiec przekonuje, że podane informacje są nieprawdzie, a on sam nie podjął decyzji o starcie w konkursie i nie zna jego warunków. Zdaniem Kośmidra "to prawo samorządowe określiło konieczność jego rezygnacji z funkcji wiceprezydenta, a nie inne okoliczności. Polityk PO podkreślił, że nie jest w żadnej frakcji partyjnej. Dodał również, że publikację tekstu odczytuje, jako "działania zablokowania i utrudnienia moich starań o funkcję przewodniczącego rady miasta, którą pełniłbym po raz trzeci i na czym zawsze mi zależało". Kośmider w swoim oświadczeniu odnotował również, że "strona pana Gibały mówiła o złych działaniach, a sama wrzuciła taką dziwną insynuację". Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: dawid.serafin@firma.interia.pl Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.