Zwrot u kandydatów na ostatniej prostej. Oba sztaby skorygowały taktykę
"Uczciwy prezydent" - pod tym hasłem na godziny przed początkiem ciszy wyborczej KO zachęca do popierania Rafała Trzaskowskiego. Jak zauważają autorzy podcastu "Polityczny WF" - Piotr Witwicki i Marcin Fijołek - to przekaz kontrujący wizerunki włodarza Warszawy i jego rywala. Zmianę widać też u Karola Nawrockiego. W tym przypadku PiS stawia jasną alternatywę: albo głosujesz na "chłopaka z osiedla", albo na "bążura".

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idą łeb w łeb, dlatego trudno przewidzieć, który z nich wygra II turę wyborów prezydenckich. W ostatnim, piątkowym sondażu IBRiS dla Polsat News pierwszy z nich cieszy się 49,1 proc. poparcia, a drugi - 48,1 proc. przy frekwencji wynoszącej 77,7 proc. Ponadto 2,8 proc. ankietowanych nie wskazało swojego faworyta.
Okazuje się, że na ostatniej prostej sztab Trzaskowskiego zdecydował się nieco zmodyfikować kampanię kandydata KO, o czym mówili Piotr Witwicki i Marcin Fijołek w nowym odcinku podcastu "Polityczny WF". Spostrzegli, że na wyborczych materiałach, przy twarzy włodarza Warszawy, pojawiło się hasło "Uczciwy prezydent".
- To podnosił również Cezary Tomczyk w "Graffiti", że nie idą wyłącznie w polityczny przekaz o zgodzie z Europą, znajomości języków obcych, stabilizacji w rządzie, lecz - zostawiając poglądy polityczne - w taki: "Wybieramy między gościem, który jest uczciwy i którego znacie, a tym, wokół którego jest dużo zamieszania, niepewności" - tłumaczył Marcin Fijołek.
"Polityczny WF" - nowe odcinki znajdziesz w serwisie Interia Wydarzenia oraz na platformach YouTube, Spotify i Podcasty Apple!
Wybory prezydenckie. Trzaskowski i Nawrocki zmieniają taktykę na ostatniej prostej
Piotr Witwicki dodał, iż otwarcie o takiej taktyce KO wspominał Donald Tusk w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Gościu Wydarzeń". - Premier mówił: "Możecie robić mi na złość, tylko to wy zostaniecie na pięć lat z Karolem Nawrockim, bo ten wybór nie jest wyborem politycznym", co wynika prawdopodobnie z dość twardej refleksji, że gdyby wybór był prawica-lewica to głosujący pewnie byliby bardziej przy Nawrockim - ocenił.
Jak uzupełnił redaktor naczelny Interii, jeśli elektoraty miałyby zastanowić się, kogo popierają bardziej "jako człowieka" to wówczas zapewne nieco lepiej wypada Rafał Trzaskowski. Wskazał przy tym, że jednocześnie "da się zauważyć zwrot w kampanii PiS", co stało się dwa-trzy dni temu. - Tutaj zwróciłbym uwagę na tekst Rafała Wosia. Pokazują, że w zasadzie jest to walka klas: wybierasz chłopaka "z osiedla" czy "bążura" - objaśnił.
Zobacz nowy odcinek podcastu Interii "Polityczny WF"!
Ciąg dalszy artykułu pod wideo
Marcin Fijołek przypomniał, że wśród Polaków sporo jest antyrządowej emocji, co wykazał m.in. niedawny sondaż CBOS. - Ale na tej fali Nawrocki nie płynie, jak mógłby płynąć, dlatego że przez ostatnie tygodnie przerabiamy kolejne historie z jego życiorysu - podkreślił w "Politycznym WF-ie".
II tura wyborów. Kinga Gajewska i "prezent" w postaci ziemniaków
Kłopoty ma jednak i sztab Trzaskowskiego, a to za sprawą posłanki Kingi Gajewskiej, która ubrana w kampanijną koszulkę, z podarkami - w tym workiem ziemniaków - pojechała do jednego z hospicjów, gdzie prezent ten przekazała "człowiekowi, po którym widać, że ma przejścia za sobą i smutek w oczach", a następnie zapozowała z nim do zdjęcia.
- Sama wrzuciła fotografie na swoje media społecznościowe. One będą towarzyszyć jej pewnie do końca życia i staną się symbolem nie tylko tej kampanii (...). Rzadko używamy takich słów czy pozwalamy sobie na takie komentarze z głębi, ale uważam, że to zdjęcie jest skandaliczne. Jest wszystkim, co ludzie mogli myśleć najgorszego o tym, co KO ma w sobie - stwierdził Piotr Witwicki.
Zwrócił uwagę, że partia Trzaskowskiego przez ostatnie miesiące "zrobiła bardzo dużo, mniej lub bardziej skutecznie, aby odcinać się od takiego wizerunku, pokazywać lepszą twarz, tę lepszą: 'Jesteśmy odpowiedzialni, uczciwi'". - I wychodzi Kinga Gajewska, daje takie zdjęcie, które jest nie do obrony - ocenił, zaznaczając, że posłanka "za publikację" fotografii przeprosiła.
Natomiast prowadzący "Graffiti" dowiedział się w sztabie kandydata KO, iż postępowanie Gajewskiej nie było konsultowane ze współpracownikami Trzaskowskiego. - Usłyszałem, że nie da się nad wszystkimi zapanować, każdy poseł ma swoje pomysły i inicjatywy, jak może pomóc. (Ona) nie pomogła, delikatnie mówiąc - skwitował Marcin Fijołek.
Wybory 2025. Jacek Kurski chce wrócić do TVP. Jest w sztabie Nawrockiego
Innego rodzaju kampanijny pożar w ostatnich dniach walki o przychylność wyborców wybuchł i w PiS - a to za sprawą Jacka Kurskiego. - To dla mnie było lustrzane odbicie strzału we własne kolano albo wewnętrznego sabotażu. Kurski z uśmiechem na twarzy w pięć sekund mówi do kamery TVP, żeby poczekali, bo on za chwilę tam wróci, zrobi porządek i żeby byli grzeczni - opisał Marcin Fijołek.
Sytuację wykorzystała KO, podbijając nagranie z Kurskim i przywołując - jak ujął dziennikarz - "barwne" czasy i momenty z telewizji za rządów PiS. Nawrocki zareagował, komentując krótko filmik na platformie X: "Po moim trupie".
- Tylko przypomnijmy, że Andrzej Duda wielokrotnie, gdy Kurski był prezesem TVP, bardzo krytycznie wyrażał się o tym, co się dzieje w telewizji publicznej. Podjął też próby - jedną w pół udaną, drugą zupełnie nieudaną - odwołania Kurskiego i finał był taki, iż pokazał, jak prezydent niewiele może - powiedział Piotr Witwicki.
Z kolei Marcin Fijołek uzupełnił, że Kurski jest w sztabie Nawrockiego i towarzyszył kandydatowi PiS podczas wizyty w USA, kiedy doszło do spotkania z Donaldem Trumpem. - To nie jest tak, że Kurski wyskoczył z piwnicy, mówiąc: "Halo, ja tu jestem", a wszyscy się odcięli. Kurski jest wciąż w najbliższym otoczeniu PiS i sztabowców Nawrockiego. Wpis "Po moim trupie" czytam bardziej jako sygnał, że w PiS wiedzą, iż Kurski ostatecznie nie pomagał realnie w kampanii - skwitował.
W ostatnim przed II turą wyborów "Politycznym WF-ie" również o tym, czy Nowa Lewica może odejść z rządu Tuska, a Trzecia Droga ulegnie rozpadowi. Piotr Witwicki i Marcin Fijołek spoglądają również w stronę Konfederacji, która mruga okiem do swoich wyborców, aby poparli Nawrockiego - a w rzeczywistości lepsze mogłoby być dla niej zwycięstwo Trzaskowskiego. Zobacz nowy odcinek!