"Wykonywałem swoje obowiązki". Nawrocki broni wizyty w Moskwie
- Nie wiem, o co chodzi panu posłowi (Krzysztofowi) Brejzie, ja wykonywałem swoje obowiązki - powiedział Karol Nawrocki w Gubinie. To pierwsza reakcja kandydata w wyborach prezydenckich po zawiadomieniu europosła KO do prokuratury - chodzi o wizytę Nawrockiego w 2018 r. w Moskwie, o której miał nigdy nie informować.

- Jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej prowadziłem politykę historyczną, politykę pamięci, mówiłem o polskim doświadczeniu II wojny światowej na całym świecie. I w Moskwie, i w Pekinie, i w Nowej Zelandii, i w krajach Europy zachodniej i w Brukseli zawsze mówiłem to samo, że wojna rozpoczęła się od ataku III Rzeszy Niemieckiej i Związku Sowieckiego 1 września 1939 r. I taki był cel także mojej wizyty w Moskwie w 2018 roku. - tłumaczył Karol Nawrocki podczas wizyty w Gubinie.
Wizyta Karola Nawrockiego w Moskwie. Prezes IPN odpowiada
Jak wyjaśniał kandydat na prezydenta popierany przez PiS, podczas wizyty w stolicy Rosji spotkał się m.in. z dyrektorem Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, któremu miał przekazać, że wojna rozpoczęła się w roku 1939, a nie 1941, "jak chciałaby Moskwa", a także prof. Marciniakiem, ambasadorem RP w Moskwie, proponując wystawę "Walka i cierpienie", aby pokazać ją w Moskwie.
- Nie wiem, o co chodzi panu posłowi Brejzie. Wykonywałem swoje obowiązki - nadmienił.
Jednocześnie podkreślił, że "IPN i Muzeum II Wojny Światowej są od tego, aby wspierać polskie placówki dyplomatyczne".
- Robiliśmy to zawsze, robiliśmy to wówczas i robimy to dzisiaj. Od tego jest polityka pamięci, aby mówić prawdę, także w Moskwie, że Związek Sowiecki to zło, Józef Stalin to zło, a pamięć historyczna jest warta pielęgnowania, również w tak trudnych miejscach jak Moskwa. Panu posłowi Brejzie sygnalizuję, czy proszę, żeby spytał, o czym Donald Tusk rozmawiał z Władimirem Puitnem na molo w Sopocie, a o mnie niech będzie spokojny - skwitował.
Krzysztof Brejza zawiadamia prokuraturę ws. Karola Nawrockiego
Europoseł KO Krzysztof Brejza poinformował w piątek, że zawiadomił prokuraturę z paragrafu o niegospodarności i przekroczeniu uprawnień.
"Tajemnicza wizyta dyr. Karola Nawrockiego w Moskwie w 2018, z 4-os. świtą, kosztowała 22,5 tys. zł! Po powrocie Muzeum nie wydało komunikatu, nie zamieściło zdjęć z wizyty, pobyt Nawrockiego u ludzi Putina przemilczano też w social mediach M II WŚ, choć z dyr. bawił w Rosji m. in. rzecznik prasowy" - napisał (pisownia oryg.).
W związku z powyższym Brejza zadał Karolowi Nawrockiemu za pośrednictwem X następujące pytania: o to, co robił w Moskwie między 23 a 25 lipca 2018 r.? Z kim ze strony rosyjskiej się spotykał i o czym rozmawiał? Dlaczego Muzeum II Wojny Światowej, kiedy nim zarządzał, utajniło informacje na temat tej wizyty? Po co poleciało z nim czterech pracowników Muzeum, w tym rzecznik, jeśli o wizycie nie informowano w mediach?
Do wpisu dołączył również skan pisma otrzymanego z Muzeum II Wojny Światowej, w którym instytucja przekazała, że nie odnalazła na stronie internetowej ani w zasobach archiwalnych informacji o wizycie w Moskwie.
"Jedyną informacją, jaką udało się odnaleźć, która mogła mieć związek z wymienioną wizytą w Instytucie Polskim w Moskwie to wzmianka zawarta w sprawozdaniu z działalności Muzeum, o treści "Spotkanie Dyrektorów Instytutów Polskich oraz Przedstawicieli Ambasad i Konsulatów Generalnych RP na świecie z Dyrekcją MIIWS. (...) Nie możemy jednak potwierdzić związku tej wizyty z delegacją do Moskwy" - wskazano.
Prezes IPN odpowiada na oskarżenia
Kilka godzin po ukazaniu się wpisu europosła KO, także na X odpowiedział politykowi Karol Nawrocki.
"Wstydu nie macie, paliwa do ataku nie macie, wiedzy nie macie, prokuraturę traktujecie jak partyjną bojówkę, wyborców nie doceniacie" - stwierdził, zwracając się do obozu rządzącego.
Kandydat na prezydenta RP powtórzył w poście te same argumenty, o których mówił podczas konferencji prasowej w Gubinie, wskazując na liczne aktywności podczas wizyty w Moskwie.
"Kawał roboty dla polskiej pamięci" - podsumował.
------
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!