Trzaskowski spotka się z Mentzenem. "Nie trzeba mu codziennie przypominać"
"Rafał Trzaskowski jak mówi, że coś zrobi, to zrobi. Nie trzeba mu codziennie przypominać" - napisał Sławomir Mentzen. W ten sposób odniósł się do spotkania z Rafałem Trzaskowskim, które zaplanowano na sobotę. Wcześniej, bo w czwartek, dojdzie do rozmowy z Karolem Nawrockim. Obu kandydatom, którzy zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich, współlider Konfederacji przedstawił ośmiopunktową listę do podpisania.

We wtorek Sławomir Mentzen przekazał, że zaprasza "do siebie" walczących w drugiej turze wyborów prezydenckich kandydatów. Karol Nawrocki niemal natychmiast odpowiedział na tę propozycję. Podczas wiecu w Sosnowcu Rafał Trzaskowski także zadeklarował udział w takim spotkaniu.
- Przyjdę na spotkanie, porozmawiamy, ale nie gwarantuję, że coś podpiszę (...) Otwarta debata to coś, czego wszyscy potrzebujemy - stwierdził prezydent Warszawy.
Transmitowane na żywo rozmowy w cztery oczy mają być szansą dla elektoratu Mentzena na lepsze poznanie kandydatów popieranych przez KO i PiS.
Wybory prezydenckie 2025. Trzaskowski spotka się z Mentzenem, jest komentarz lidera Konfederacji
We wtorek wieczorem lider Konfederacji przekazał, że rozmowa z Rafałem Trzaskowskim odbędzie się w sobotę o godz. 19. "Rafał Trzaskowski jak mówi, że coś zrobi, to zrobi. Nie trzeba mu codziennie przypominać" - napisał na platformie X. Przypomnijmy, spotkanie z Karolem Nawrockim zaplanowano na czwartek, na godz. 13.
Sławomir Mentzen zajął trzecie miejsce w pierwszej turze wyborów prezydenckich i zdobył poparcie niemal 3 mln Polaków. Te głosy mogą okazać się decydujące dla rozstrzygnięcia, kto 1 czerwca wygra drugą turę.
Wybory prezydenckie w Polsce. Mentzen zaprosił Trzaskowskiego i Nawrockiego na rozmowę
Spotkanie ze Sławomirem Mentzenem ma być szansą do skonfrontowania poglądów. "Nie ma lepszego sposobu na przekonanie do siebie moich wyborców, niż pojawienie się w moich mediach społecznościowych" - przekonywał lider Konfederacji.
"Podczas rozmowy poproszę o podpisanie deklaracji zgodnej z oczekiwaniami moich wyborców" - napisał w środę na platformie X. Wspomniana deklaracja zawiera osiem punktów.
"Moi wyborcy nie oglądają waszych telewizji, nie kupują propagandy waszych mediów" - wyjaśnił Sławomir Mentzen. "Jeżeli wam zależy na ich głosach, przekonajcie ich do siebie" - zaznaczył.
Wybory prezydenckie w Polsce. Mentzen pokazał deklarację, na niej osiem punktów
Sławomir Mentzen wyjaśnił, jakie punkty znajdują się we wspomnianej deklaracji, którą przedstawi kandydatom do podpisu. Pierwszy dotyczy zobowiązania do niepodnoszenia ani nienakładania nowych podatków.
"Nie podpiszę żadnej ustawy ograniczającej obrót gotówkowy i będę stał na straży polskiego złotego" - tak brzmi drugi punkt. Zaś treść trzeciego jest następująca: "Nie podpiszę żadnej ustawy ograniczającej swobodę wyrażania poglądów, zgodnych z polską Konstytucją".
W punkcie czwartym Trzaskowski i Nawrocki mają się zobowiązać, że nie wyślą polskich żołnierzy do Ukrainy. "Nie podpiszę ustawy w sprawie ratyfikacji akcesji Ukrainy do NATO" - tak brzmi kolejny zapis deklaracji Mentzena.
"Nie podpiszę żadnej ustawy ograniczającej dostęp Polaków do broni" - tak sformułowano szósty punkt. Następny dotyczy zobowiązania o nieprzekazywaniu kompetencji władz Polski do organów Unii Europejskiej.
Ostatni, czyli ósmy punkt, również traktuje o relacjach z UE. "Nie podpiszę ratyfikacji żadnych nowych traktatów unijnych osłabiających rolę Polski, np. poprzez osłabienie siły głosu lub odebranie prawa weta" - czytamy.