Spięcie w debacie Biejat - Hołownia. "Śmiać mi się chce, Szymon"

Ustawa legalizująca aborcję stała się tematem, który wywołał burzliwą dyskusję pomiędzy Szymonem Hołownią i Magdaleną Biejat. - Śmiać mi się chce, Szymon, kiedy mówisz, że czas żebyśmy wzięli się do roboty - mówiła kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich. - Mylisz się fundamentalnie! - odpowiadał lider Polski 2050.

Debata Magdaleny Biejat z Szymonem Hołownią Polsat News

W trakcie spotkania organizowanego w Gdyni pod hasłem "Spotkajmy się pod jedną flagą" doszło do rozmowy jeden na jeden pomiędzy marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią i wicemarszałkiem Senatu Magdaleną Biejat.

Wśród pytań, które wzajemnie zadawali sobie politycy, pojawiła się kwestia ewentualnego podpisu ustawy legalizującej aborcję. Lider Polski 2050 zapytany został o to, czy jest gotów zaakceptować rozwiązania proponowane przez Lewicę.

- Ważne, żebyśmy przestali myśleć w logice kija, a zaczęli myśleć, jak ludziom, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, mają trudną diagnozę, dać wybór. Dać realny wybór, a nie doprowadzać do sytuacji, że są bez wyboru - tłumaczył Hołownia, podkreślając, że jego zdaniem należy zająć się opieką osób, które zdecydują się na urodzenie dziecka.

Zobacz również:

Kłótnia Sławomira Mentzena z Szymonem Hołownią w trakcie debaty Telewizji Republika

Wybory prezydenckie

Starcie Mentzena z Hołownią. "Kłamie pan"

Marcin Jan Orłowski

Marszałek Sejmu zwrócił także uwagę, że dobrym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie w tej sprawie referendum.

Wybory prezydenckie. Kłótnia Hołowni i Bejat ws. aborcji

- Śmiać mi się chce, Szymon, kiedy mówisz, że czas żebyśmy wzięli się do roboty i przeszli do rzeczy. Z tym się zgadzam, ale ja ciągle słyszę, że trzeba zrobić referendum, pomimo, że nawet ja, nigdy referendum nie postulowałam bo wiem, że w dzisiejszych czasach (…) referendum służy do tego, żeby nie musieć podejmować decyzji. A wyborcy wybrali nas po to, żebyśmy te decyzje umieli podejmować - odpowiedziała Magdalena Biejat.

- Nieprawda - skwitował Szymon Hołownia.

- To były kluczowe sprawy dla wyborców, którzy poszli do wyborów w 2023 roku (…). Referendum niczego nie załatwi w jeden dzień, bo potem i tak trzeba wypracować ustawę, później trzeba ją przyjąć - kontynuowała kandydatka Lewicy.

Wicemarszałek Senatu, kontynuując swoją wypowiedź, zapytała także o postawę parlamentarzystów koalicji Trzecia Droga, którzy obecnie opowiadają się przeciwko ustawie proponowanej przez Lewicę. - Dzisiaj zasłaniają się swoim sumieniem. Stracą je po referendum? Przestaną je mieć? - dopytywała.

- Będzie im groził Trybunał Stanu i wiesz o tym dobrze. A póki co, odpowiedz, dlaczego od roku, współprzewodnicząca Żukowska z przewodniczącą Łobodą nie są w stanie skonfrontować ustaw, które realnie dzisiaj poprawiałyby sytuację kobiet - dopytywał Szymon Hołownia.