Sondaż pokazuje nowy układ sił w Sejmie. Minimalne różnice
W sondażu partyjnym Koalicja Obywatelska zdobyła 33,4 proc. poparcia wśród ankietowanych, a Prawo i Sprawiedliwość znalazło się na drugim miejscu z wynikiem 32,2 proc - wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez IBRiS. Jednak to Konfederacja, choć uplasowała się na trzecim miejscu, może być decydującą siłą w nowym Sejmie.

W nowym sondażu partyjnym przeprowadzonym przez IBRiS na zlecenie Onetu Koalicja Obywatelska nieznacznie wyprzedza Prawo i Sprawiedliwość.
KO zdobyła 33,4 proc. poparcia wśród ankietowanych. Drugie miejsce zajęło PiS z wynikiem 32,2 proc. Podium domyka Konfederacja z poparciem 17,1 proc. uczestników sondażu.
Sondaż partyjny. Jakie poparcie zyskały poszczególne partie?
Poza podium, na czwartym miejscu, znalazła się Trzecia Droga, która uzyskała sześć proc. poparcia, co oznacza, że projekt Polski 2050 i PSL nie miałby szans na miejsca w Sejmie jako koalicyjny komitet wyborczy, ponieważ próg dla nich wynosi osiem proc.
Z kolei Lewica uzyskała pięć proc. poparcia, czyli znalazłaby się na granicy progu wyborczego.
Z sondażu wynika również, że partia Razem nie osiąga wymaganego minimum, uzyskując poparcie 2,5 proc.
2,7 proc. ankietowanych nie ma preferencji politycznych i wybrali oni odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć" - wynika z badania IBRIS.
Konfederacja kluczową partią w Sejmie? Symulacja podziału mandatów
Bazując na wynikach sondażu, pracowania przeprowadziła symulację rozkładu miejsc w Sejmie. W prognozie przyjęto założenie, że Trzecia Droga zdecydowałaby się na start jako komitet wyborczy partii (PSL lub Polski 2050) i wprowadziłaby do Sejmu niewielką grupę posłów.
Z analizy wynika, że Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby 188 mandatów, Koalicja Obywatelska - 170, Konfederacja - 86, Trzecia Droga - 10, a Lewica - 6.
Z rozkładu mandatów wynika, że obecnie rządząca koalicja łącznie osiągnęłaby 186 miejsc, a do stabilnej sejmowej większości potrzeba 231 posłów. "Byłby to koniec rządu Donalda Tuska" - wskazuje Onet.
Choć KO ma nieco większe procentowe poparcie od PiS, to ostatecznie znaczenie ma geograficzny rozkład głosów. Chodzi o to, by każdy poseł przypadał na zbliżoną liczbę mieszkańców.
Przy takim rozkładzie mandatów, kluczową rolę odegra Konfederacja.
Koalicja partii Sławomira Mentzena z PiS miałaby w Sejmie 274 miejsca. Koalicja Konfederacji z KO miałaby razem 256 posłów.
Prezydentura bez znaczenia? Najnowszy sondaż wskazuje
Onet wskazuje, że taki podział mandatów oznaczałby duże wyzwanie dla prezydenta, nieważne, kto bym nim został, czy Rafał Trzaskowski czy Karol Nawrocki.
Chodzi tu o szansę na możliwość obalania prezydenckich wet do ustaw. Aby do tego doszło konieczna jest większość kwalifikowana 3/5, co oznacza 276 głosów.
Dlatego na podstawie wyników sondażu IBRIS, jeśli doszłoby do koalicji PiS-Konfederacja brakowałoby im wówczas zaledwie dwóch głosów, by odrzucać prezydenckie weta.
Z kolei możliwa jest też koalicja KO, Konfederacji, Trzeciej Drogi i Lewicy - wówczas łącznie mieliby 272 głosy.
Badanie IBRiS zostało zrealizowane w dniach 26-27 maja 2025 r. metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na próbie badawczej 1070 dorosłych Polaków - podał Onet.
Wybory prezydenckie 2025. Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki. Kiedy druga tura?
Pierwsza tura wyborów prezydenckich nie przyniosła rozstrzygnięcia. Konieczne jest zatem ponowne głosowanie, które odbędzie się 1 czerwca.
W drugiej rundzie walki o fotel prezydencki zmierzą się Rafał Trzaskowski (kandydat KO) i Karol Nawrocki (kandydat wspierany przez PiS). W pierwszej turze Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a Nawrocki 29,54 proc.
Lokale wyborcze będą otwarte od godziny 7:00 do 21:00. Zapoznaj się ze szczegółami głosowania w drugiej turze.
Najnowsze informacje o wynikach i przebiegu głosowania publikujemy w naszym raporcie specjalnym - Wybory prezydenckie 2025.
Programy wyborcze kandydatów: propozycje Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego.