Sąd Najwyższy rozpatruje jawnie protesty wyborcze. Demonstracje przed budynkiem
W piątek Sąd Najwyższy w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych pochyla się w trybie jawnym nad trzema protestami wyborczymi. Chodzi m.in. o wniosek, który poskutkował decyzją o weryfikacji kart wyborczych. Przed budynkiem trwają demonstracje.

Większość protestów wyborczych rozpoznawana jest w SN na posiedzeniach niejawnych. "Z ważnych przyczyn, protesty mogą zostać skierowane do rozpoznania na posiedzeniu jawnym, w którym mogą wziąć udział uczestnicy postępowania, a także przedstawiciele mediów oraz publiczność" - wskazywał jednak SN.
Na piątkowe posiedzenia jawne o godz. 9:00, 11:00 i 13:00 trafiły trzy z takich protestów. Pierwszy z nich dotyczy sprawy, w której zdecydowano o dopuszczeniu dowodu z oględzin kart z łącznie 13 obwodowych komisji wyborczych - m.in. z Krakowa, Mińska Mazowieckiego, Bielska-Białej i Grudziądza.
Sąd Najwyższy rozpatruje protesty wyborcze. Demonstracje przed budynkiem
Przed budynkiem SN trwa demonstracja zwołana przez działacza narodowców, Roberta Bąkiewicza. Były kandydat na posła z list PiS przestrzegał w mediach społecznościowych przed rzekomym zamachem stanu, który miałby mieć miejsce w piątek.
"Wszystko wskazuje na to, że jutro rano banda Tuska podejmie próbę siłowego przejęcia Sądu Najwyższego i unieważnienia legalnych wyborów! To nie jest zwykły spór polityczny - to otwarty atak na wolność, demokrację i prezydenta Karola Nawrockiego, który został wybrany głosami milionów Polaków!" - przekonywał w czwartek Bąkiewicz w serwisie X.
Do protestu dołączył również poseł PiS Antoni Macierewicz. Krótko po godz. 9:00 pojawił się też były premier, Mateusz Morawiecki.
Manifestacja Bąkiewicza nie jest jedyną, która odbywa się przed siedzibą SN. Zgromadzili się tam też zwolennicy protestów wyborczych, którzy mają ze sobą biało-czerwone flagi i transparenty z hasłami wzywającymi do konieczności ponownego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich.
Wśród demonstrantów znalazła się Katarzyna Augustynek, znana szerzej jako "Babcia Kasia". Obie manifestacje rozdziela policja.
Wybory prezydenckie 2025. Nieprawidłowości w okręgowych komisjach wyborczych
Po rozpoznaniu wszystkich protestów, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta RP.
Posiedzenie w sprawie podjęcia uchwały odnoszącej się do ważności wyborów jest wyznaczone na 1 lipca. Zgodnie z procedurą, zaprzysiężenie Karola Nawrockiego przewidziane jest na dzień 6 sierpnia.
W komunikacie opublikowanym w czwartek na stronie SN wskazano, że do instytucji wpłynęły "protokoły ze wszystkich sądów rejonowych wykonujących odezwę Sądu Najwyższego z dn. 11 czerwca 2025 r. o przeliczenie głosów oddanych w wyborach w dniu 1 czerwca 2025 r. w 13 obwodowych komisjach wyborczych". Wynika z nich, że w niektórych z komisji doszło do błędów przy przyznawaniu kandydatom otrzymanych przez nich głosów.