Rekordowa liczba Polaków zagłosuje za granicą. Setki tysięcy zgłoszeń
Ponad 695 tys. polskich obywateli zarejestrowało się za granicą na wybory prezydenckie - poinformowała w środę pełnomocniczka ministra spraw zagranicznych ds. organizacji wyborów za granicą Justyna Chrzanowska. To rekordowa liczba - podkreśliła.

Pełnomocnik ministra spraw zagranicznych ds. organizacji wyborów poza granicami Polski Justyna Chrzanowska w rozmowie z dziennikarzami podała, że "do głosowania za granicą w drugiej turze zgłosiła się rekordowa liczba wyborców".
- Po pierwszej turze wyborów prezydenckich została uruchomiona możliwość dopisywania się do spisu wyborców prowadzonych przez konsulów - tłumaczyła Chrzanowska.
- Zainteresowanie było ogromnie. Od 20 maja - w 9 dni - dopisało się 211 tysięcy wyborców - poinformowała.
Wybory prezydenckie 2025. Rekordowa liczba Polaków zgłoszona do głosowania
Justyna Chrzanowska przekazała, że na pierwszą turę wyborów prezydenckich zarejestrowało się ponad 509 tysięcy obywateli poza granicami Polski.
- W tym momencie mamy 695 886 potencjalnych wyborców za granicą, a do tej liczby dojdą też wyborcy, którzy pojawią się w dniu wyborów z zaświadczeniem o prawie do głosowania - oznajmiła pełnomocnik ministra spraw zagranicznych.
Dodała, że w pierwszej turze było to, aż 17 tysięcy osób.
- Jest to rekordowa liczba polskich obywateli, która za granicą zarejestrowała się na wybory - podkreśliła.
- Najwięcej zapisało się obywateli w Nottingham w Wielkiej Brytanii - 3 685 obywateli - kontynuowała.
Tysiące wyborców dopisało się również w Holandii, Belgii, czy Niemczech, a także w kurortach, np. na Majorce.
Polacy nie mogli się dopisać. Awaria systemu?
W nocy doszło do zakłóceń w działaniu systemu e-wybory. Justyna Chrzanowska na konferencji prasowej w środę przekazała, że "to nie była awaria, ale w związku z dużą przepustowością były pewne zakłócenia".
Przypomniała, że jeśli ktoś nie zdążył się zarejestrować online może jeszcze pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania do 29 maja.
Wybory prezydenckie. Jak głosowała Polonia w pierwszej turze?
Najwięcej głosów za granicą zebrał Rafał Trzaskowski (36,82 proc.). Drugie miejsce nie należało jednak do Karola Nawrockiego (16,07 proc.), tylko Sławomira Mentzena.
Kandydat Konfederacji (16,58 proc.) wyprzedził konkurenta wspieranego przez PiS o nieco ponad 0,5 proc.
Kandydat KO na prezydenta Rafała Trzaskowski według danych PKW zdecydowanie wygrał głosowanie wśród Polaków głosujących w krajach Europy Zachodniej. W większości państw regionu za nim uplasował się Sławomir Mentzen. Najwięcej komisji wyborczych zorganizowano w Wielkiej Brytanii.
Trzaskowski kontra Nawrocki: Jak było w pierwszej turze?
W pierwszej turze wyborów zwyciężył Rafał Trzaskowski (31,36 proc. głosów). Karol Nawrocki uzyskał poparcie 29,54 proc. wyborców, czyli o 1,82 punktu procentowego mniej od swojego konkurenta. Kandydat KO cieszył się większym poparciem w miastach (37,15 proc.), natomiast kandydat wspierany przez PiS zyskał więcej głosów na wsi (37,19 proc.).
Najwięcej, bo aż 64,95 proc. głosów Karol Nawrocki otrzymał w gminie Chrzanów w województwie lubelskim. Z kolei na Rafała Trzaskowskiego najwięcej osób głosowało na warszawskim Wilanowie (53,92 proc. głosów). Za granicą pierwszą turę wygrał Rafał Trzaskowski (36,82 proc.), natomiast Karola Nawrockiego wśród Polonii pokonał kandydat Konfederacji, Sławomir Mentzen (16,58 proc.). Na Nawrockiego oddano poza Polską 16,7 proc. głosów, głównie w USA i w Kanadzie.
Najnowsze informacje o wynikach i przebiegu głosowania publikujemy w naszym raporcie specjalnym - Wybory prezydenckie 2025.