"Pomoc zaczęła przekraczać moje możliwości". Nawrocki o panu Jerzym
Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim skomentował sprawę posiadania drugiego mieszkania. - Jeśli chodzi o moją relację z Jerzym, nie mam sobie nic do zarzucenia - powiedział kandydat popierany przez PiS. Prezes IPN stwierdził, że starszy mężczyzna jest "wykorzystywany do kampanii wyborczej" przez oponentów politycznych. Wcześniej politycy PiS podali, że Nawrocki nabył mieszkanie za 120 tys. złotych. Sam kandydat wyznał, że kwota była wypłacana w ratach przez lata.

Opinia publiczna żyje sprawą drugiego mieszkania Karola Nawrockiego. W debacie "Super Expressu" kandydat popierany przez PiS mówił, że posiada jedną nieruchomość, ale prawda okazała się inna.
- To była ciężka noc dla pana, mógł pan spać? - rozpoczął Rymanowski. Nawrocki odpowiedział, że "ma wysoki próg stresu". Jak dodał, "dla sztabu było to wyzwanie". - Ratuje nas prawda - podkreślił prezes IPN.
- Słowa Donalda Tuska (...) nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Jeśli chodzi o moją relację z Jerzym, nie mam sobie nic do zarzucenia - mówił kandydat w wyborach. Wcześniej premier krytykował polityka popieranego przez PiS.
W dalszej części wywiadu prezes IPN zapewnił, że "w żadnym wypadku" nie zamierza rezygnować z wyścigu prezydenckiego.
Kiedy Karol Nawrocki poznał pana Jerzego? Prezes IPN tłumaczy
Bogdan Rymanowski pytał, kiedy Karol Nawrocki poznał pana Jerzego. - Był to rok 2007, 2008. Był już wówczas pod opieką społeczną. Czasami incydentalnie pomagałem mu w taki sposób, w jaki wówczas mogłem - tłumaczył.
Jak Nawrocki nabył mieszkanie? - To była bardzo dynamiczna sytuacja. Ta pomoc, której udzielałem panu Jerzemu w pewnym momencie zaczęła przekraczać moje możliwości - przekazał. Jak dodał, starszy mężczyzna "miał swoje problemy", ale nie chciał sprecyzować, o jakie problemy chodzi.
Nawrocki miał przy sobie list z grudnia 2011 roku, w którym pan Jerzy prosił o pomoc finansową. Zacytował część tego listu. "Karol, przekaż mi 500 złotych" - miał brzmieć jeden z cytatów. Jak zaznaczył Nawrocki, "znajomość była bezinteresowna".
Czy Nawrocki opiekował się panem Jerzym? "Intensywność była różna"
Rymanowski dopytywał, czy prezes IPN opiekował się starszym mężczyzną. - Intensywność była różna. Po roku 2021 roku była mniejsza. Wyprowadziłem się do Warszawy, bo zostałem prezesem IPN - wyjaśnił. W imieniu Nawrockiego - pod jego nieobecność w Gdańsku - pomocy panu Jerzemu miał udzielać m.in. Daniel Nawrocki.
Dziennikarz zastanawiał się, dlaczego w grudniu 2024 roku, kiedy Nawrocki nie zastał pana Jerzego w mieszkaniu, nie zgłosił tego na policję. - Nie jestem rodziną pana Jerzego, nie mam dostępu do informacji - tłumaczył Nawrocki i dodał, że rozmawiał wówczas z sąsiadami starszego mężczyzny.
Opiekunka pana Jerzego wskazywała w rozmowie z Onetem na złe warunki, w których przebywał mężczyzna. Prezes IPN zarzucił jej złe intencje. - Gdyby miała dobre intencje, usłyszałaby od pana Jerzego, jaki jest mój numer telefonu i wykonałaby telefon - mówił. - Ta pani ma do odegrania pewną rolę w całej kampanii wyborczej - oskarżał Nawrocki, wskazując na polityczne umotywowanie ataku.
Karol Nawrocki kupił mieszkanie od pana Jerzego. Pokazał jego testament
Karol Nawrocki pokazał własnoręczny testament sporządzony w 2011 roku przez pana Jerzego. Zaznaczył, że umowa dotyczy kupna mieszkania za kwotę 120 tys. złotych. Wcześniej podobne informacje przekazali na konferencji prasowej członkowie sztabu wyborczego kandydata popieranego przez PiS.
Prezes IPN przypomniał, że formalnie od 2017 roku jest właścicielem mieszkania, które nabył od starszego mężczyzny. - Nie mam do niego kluczy. Nie czerpię z niego żadnych korzyści - tłumaczył.
W 2012 roku zawarto umowę przedstępną kupna mieszkania. Wcześniej, w 2011 roku, pan Jerzy miał dostać od Nawrockiego około 20 tys. złotych na spłacenie zobowiązań. Kwotę 120 tys. starszy mężczyzna miał otrzymywać w ratach - relacjonował prezes IPN. Pytany, czy pokaże potwierdzenia przelewów, Nawrocki przekonywał, że "sprawa jest czysta"
- Mamy do czynienia z grą operacyjną. Tą sprawą zajmowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdy zostałem prezesem IPN - zapewniał. Kandydat popierany w wyborach przez PiS stwierdził, że pan Jerzy jest "wykorzystywany do kampanii wyborczej" przez oponentów politycznych. Z tego powodu kontakt z nim jest obecnie utrudniony.
Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego. Posiada dwa mieszkania
"Karol Nawrocki jest wraz z żoną właścicielem dwóch mieszkań. Zawsze te informacje zawierał w składnych oświadczeniach majątkowych" - napisała rzeczniczka sztabu Nawrockiego Emilia Wierzbicki, publikując zdjęcia jego oświadczenia majątkowego.
W dokumencie "dla ostrożności i zachowania pełnej transparentności" zawarto informację "o zapisanym w testamencie 50-procentowym udziale w nieruchomości, której właścicielem jest jego żyjąca mama" - czytamy.
Z oświadczenia majątkowego dowiadujemy się też, że prezes IPN ma oszczędności w wysokości 48 tys. złotych.