Polityczny cyrk czy promocja miasta? Zapytaliśmy, jak się żyje w Końskich
- Polityczne wydarzenia są promocją miasta, ale trzeba się zastanowić, czy to "promowanie" pozytywne, czy po prostu robi z nas małpki w cyrku - uważa Patrycja, mieszkanka Końskich. Miasto do ostatnich dni kampanii nie schodzi z ust wyborców i polityków. Co na to mieszkańcy?

W trakcie kończącej się kampanii do wyborów prezydenckich nazwa miasta Końskie była odmieniana przez wszystkie przypadki. To tam, a nie w Wilanowie, wygrywa się wybory, jak stwierdził po wyborach parlamentarnych w 2015 r. Grzegorz Schetyna.
Przez kilka ostatnich miesięcy oczy całej Polski skierowane były na to 17-tysięczne miasto w województwie świętokrzyskim. Głównie przez organizowane tam debaty - w pierwszej (dwie) i w drugiej (jedna, z udziałem jednego kandydata) turze wyborów.
Wybory 2025. Arena politycznych walk w Końskich
Jeszcze przed odbywającą się w kwietniu w hali sportowej przy ul. Stoińskiego burmistrz Końskich Krzysztof Obratański podkreślał, że to sposób na zwiększenie rozpoznawalności miasta.
- Jeżeli dojdzie do debaty i we wszystkich telewizjach w Polsce pokaże się obraz Końskich jako miasta życzliwego, otwartego, miejsca, gdzie krystalizuje się w pełni święto demokracji, to będzie to niski koszt za taką promocję - powiedział samorządowiec, cytowany przez Radio Kielce.
Wybory prezydenckie w Polsce. Końskie na ustach całej Polski
Sprawdziliśmy, co o takiej promocji sądzą mieszkańcy miasta.
Patrycja mieszka w Końskich od 15 lat. Zawsze było to spokojne miasto. Szum medialny pojawił się niedawno. - Wszystko, co dzieje się w Końskich jest robione "pod publikę". Tylko dlatego, że zrobiło się głośno o naszym mieście, wszyscy wariują i na siłę organizują te wszystkie debaty - podkreśla 26-latka.
Temat samej polityki Patrycja stara się omijać szerokim łukiem. - To, co media i sztaby robią w mieście, to jeden wielki cyrk - uważa.
Przyznaje, że widzi wynikająca z politycznych wydarzeń promocję miasta i to, że dużo mówi się o jej mieście. - Trzeba się tylko zastanowić, czy to "promowanie" jest pozytywne, czy po prostu robi z nas małpki w cyrku - podsumowuje.

Debata w Końskich. Mieszkańcy: To wyróżnienie
Jeszcze przed pierwszą, kwietniową debatą, w Końskich słychać było głosy wsparcia dla nadchodzących wydarzeń z udziałem polityków.
- To promocja małego prowincjonalnego miasteczka. Debata bezwzględnie powinna się tu odbyć i byłoby to z korzyścią i dla mieszkańców Końskich i również dla kandydatów na prezydentów - mówiła Kasia, z którą na ulicy miasta rozmawiali dziennikarze Polsat News.
Podobnego zdania był Mieczysław - Czekamy na debatę, która potwierdzi to, że w Końskich się wygrywa. Cieszymy się, że nasze miasto jest tak sławne - dodawał.
Z zainteresowania miastem zadowolona była też Krystyna. - To bardzo dobrze. (Debaty - red.) to wyróżnienie. Oby było jak najlepiej - podsumowywała.

Wybory 2025. Końskie - miasto podzielone
Małgorzata zauważa, że miasto jest podzielone. Niedawno w sklepie była świadkiem kłótni dwóch starszych pań. Jedna była za Nawrockim, druga za Trzaskowskim. - Prawie zaczęły się bić - opowiada mieszkanka Końskich.
Ona także dostrzega reklamę, którą Końskim robi przedwyborcze zamieszanie. Widzi jednak także minusy. - Końskie trafia do memów, trochę jest pośmiewiskiem - mówi.
Kobieta wspomina, że podczas kwietniowej debaty miasto było sparaliżowane. - Od samego rana korki, policja obstawiała rynek. Podczas wczorajszej debaty (środa 28 maja, brał udział jedynie Karol Nawrocki - red.) było już spokojnie.
- Niektórzy są zmęczeni tymi debatami. Mówią, żeby już się odczepili od tych Końskich - przyznaje mieszkanka.
Męża Małgorzaty jakiś czas temu zaczepił mężczyzna, który przejeżdżał w okolicy i postanowił zajechać do miasta, by zobaczyć na własne oczy słynny rynek w Końskich, znany mu z telewizyjnych debat. Stwierdził tylko, że na ekranie wyglądało to zupełnie inaczej.
Anna Nicz
Chcesz porozmawiać z autorką? Napisz: anna.nicz@firma.interia.pl
Wybory prezydenckie 2025. Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki. Kiedy druga tura?
Pierwsza tura wyborów prezydenckich nie przyniosła rozstrzygnięcia. Konieczne jest zatem ponowne głosowanie, które odbędzie się 1 czerwca.
W drugiej rundzie walki o fotel prezydencki zmierzą się Rafał Trzaskowski (kandydat KO) i Karol Nawrocki (kandydat wspierany przez PiS). W pierwszej turze Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a Nawrocki 29,54 proc.
Lokale wyborcze będą otwarte od godziny 7:00 do 21:00. Zapoznaj się ze szczegółami głosowania w drugiej turze.
Najnowsze informacje o wynikach i przebiegu głosowania publikujemy w naszym raporcie specjalnym - Wybory prezydenckie 2025.
Programy wyborcze kandydatów: propozycje Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego.