Polityczne ulotki w kościele. Sprawa dotarła do biskupa, kuria tłumaczy
W kościele w Białej Podlaskiej pojawiły się ulotki zachęcające do udziału w spotkaniu z politykami PiS. Spotkaniu, na którym Mariusz Błaszczak zachęcał do poparcia Karola Nawrockiego. Lokalni politycy PO mówią o "przekroczeniu granic". W rozmowie z Interią rzecznik diecezji siedleckiej zapewnia, że biskup jest przeciwny promowaniu polityków w świątyni.

W ubiegły piątek o sprawie poinformował Wojciech Sosnowski - radny sejmiku lubelskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej.
"Jako katolik i radny jestem oburzony i bardzo zasmucony tym, co zobaczyłem dzisiaj po mszy świętej w parafiiWniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białej Podlaskiej przy ulicy Długiej. Jest mi tym bardziej smutno, że to moja rodzinna parafia" - podkreślił w mediach społecznościowych.
Sosnowski zaapelował również, by "Kościół pozostał miejscem dla Boga, nie dla partyjnych ulotek".
Polityczne ulotki, spotkanie i "odwaga" Mariusza Błaszczaka
Na ulotce umieszczono wizerunek trzech polityków PiS: Mariusza Błaszczaka, Dariusza Stefaniuka i Andrzeja Śliwki. To zaproszenie na spotkanie, które odbyło się 5 maja.
Na odwrocie materiału PiS znajduje się krytyka Bronisława Komorowskiego i zarzuty o likwidację jednostki wojskowej w Białej Podlaskiej. Dalej są pochowały dla Błaszczaka.
"To także Mariusz Błaszczak ujawnił wstydliwe plany, według których cała Polska Wschodnia, w tym nasze miasta, miała zostać pozostawiona na pastwę wroga w przypadku rosyjskiego ataku. Dzięki jego odwadze wiemy, jak ważne jest budowanie prawdziwej, silnej armii (...)" - czytamy w ulotce.

Za ujawnienie wspomnianych planów warszawska prokuratura postawiła byłemu wicepremierowi zarzut przekroczenia uprawnień.
Spotkanie, na które politycy zapraszają w ulotce, zorganizowano w Akademii Bialskiej.
Podczas wydarzenia Błaszczak mówił o sile sojuszu polsko-amerykańskiego i popierał kandydaturę Karola Nawrockiego. Na spotkaniu politycy pokazali też plakat promujący kandydata popieranego przez PiS.

Kuria odpowiada: Biskup jest przeciwny
Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białej Podlaskiej podlega biskupowi Kazimierzowi Gurdzie, który kieruje diecezją siedlecką. O sprawę ulotek zapytaliśmy rzecznika kurii.
- Kościół nie angażuje się w politykę i nie staje po żadnej stronie barykady, nie opowiada się za żadnym z kandydatów do funkcji prezydenta - zapewnia ksiądz Paweł Bielecki.
- Natomiast Kościół angażuje się w sprawy społeczne o tyle, że uświadamia wiernych o potrzebie brania udziału w wyborach, a także głosowania zgodnie z własnym sumieniem, światopoglądem, ale także i nauczaniem Kościoła, do którego wierni przynależą - dodaje duchowny.
Rzecznik diecezji wskazuje ponadto, że rozłożenie ulotek niekoniecznie było inicjatywą proboszcza kościoła w Białej Podlaskiej. Świątynią kieruje proboszcz, ksiądz kanonik Andrzej Biernat.
- Jeśli chodzi o ulotki, to praktyka jest taka, że nie zawsze wszystko jest świadomie promowane, czy w ogóle akceptowane przez Kościół, czy proboszcza w wielu parafiach. Niestety wierni są nadgorliwi na tej zasadzie, że sami się wymieniają ulotkami, rozdają czy też wykładają w kościele. Trudno jest to do końca kontrolować i nad tym zapanować - stwierdził ksiądz Bielecki w rozmowie z Interią. Według rzecznika umieszczenie ulotek w kościele "nie było wprost działaniem księdza proboszcza".
Dopytaliśmy, czy biskup Gurda wie o sprawie ulotek w Białej Podlaskiej. - Kościół tego nie popiera i ksiądz biskup jest na pewno przeciwny, żeby w kościele były rozdawane ulotki polityczne - podkreślił rzecznik. Dodał, że biskup jest w stałym kontakcie z proboszczem.
Jakub Krzywiecki
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz na jakub.krzywiecki@firma.interia.pl