Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od Karola Nawrockiego przysięgę prezydencką
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że na 6 sierpnia zwoła Zgromadzenie Narodowe i odbierze od Karola Nawrockiego przysięgę prezydencką. "Są wątpliwości co do statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Nie ma wątpliwości, kogo wybrali Polacy" - stwierdził we wpisie na platformie X.

"Są wątpliwości co do statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Nie ma wątpliwości, kogo wybrali Polacy" - napisał Hołownia. Dalej dodał: "na 6.08 zwołam Zgromadzenie Narodowe i odbiorę przysięgę prezydencką od Karola Nawrockiego".
Lider Polski 2050 odniósł się również we wpisie do nieprawidłowości w komisjach wyborczych.
Szymon Hołownia zwoła Zgromadzenie Narodowe. "Przeciwnicy PiS mówili czystym PiS-em"
"Każdy przypadek nieprawidłowości w komisjach musi sumiennie wyjaśnić prokuratura. A my musimy zamknąć ten zadziwiający czas, w którym najzagorzalsi przeciwnicy PiS, mówili czystym PiS-em ('Pani Marszałek, trzeba anulować, bo przegramy!'). I wrócić do roboty" - podkreślił Hołownia we wpisie na platformie X.
Marszałek Sejmu zabrał głos po ogłoszeniu przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych ważności wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na Prezydenta RP. Przewodniczący sędzia przekazał, że "niemożliwe było ponowne przeliczenie głosów w wyborach".
- Można jedynie dokonać ponownych oględzin kart do głosowania we wskazanych komisjach, jeśli istnieje podejrzenie nieprawidłowości - powiedział sędzia Krzysztof Wiak. W sieci błyskawicznie pojawiły się pierwsze komentarze.
Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyborów. Pierwsze komentarze w sieci
"Przebierańcy i uzurpatorzy z pogardą do obywateli i lekceważąc przepisy Konstytucji, wydali oświadczenie, że wybory były ważne. To oświadczenie nie jest orzeczeniem SN i nie może być podstawą jakichkolwiek działań, a już w szczególności działań marszałka Sejmu" - napisał w sieci Roman Giertych. Poseł KO oraz mecenas był jednym z twórców wzorów protestów wyborczych, które zasypały skrzynkę Sądu Najwyższego.
Lakoniczny komentarz zamieścił także Michał Wawrykiewicz - twórca drugiego wzoru protestów wyborczych. "Izba stwierdziła. Szok" - napisał europoseł Koalicji Obywatelskiej.
"Nieistniejący przebierańcy nie mogą stwierdzić ważności niczego. Tylko tyle i aż tyle" - ocenił Tomasz Trela (Nowa Lewica).
Głos zabrał także przedstawiciel Polski 2050.
"Sąd Najwyższy uznał ważność wyborów prezydenckich. Sytuacja jest jasna: 6 sierpnia marszałek Szymon Hołownia odbierze przysięgę od nowo wybranego prezydenta, Karola Nawrockiego. To nie oznacza, że nie należy sprawdzić tych komisji, w których pojawiły się nieprawidłowości. Trzeba to zrobić, bo wymaga tego zaufanie społeczne do procesu wyborczego i instytucji państwa. To, czego robić nie wolno, to siać niepokój w sprawie rzekomych fałszerstw, które nie były niczym poparte, podsycać nastroje i dzielić ludzi dla osiągnięcia doraźnych celów politycznych" - ocenił europoseł Michał Kobosko.