"Czerwona kartka". Prezes PiS proponuje rząd techniczny
- Potrzebujemy zupełnie innego rozwiązania i je proponujemy – jest nim rząd techniczny, który podobnie jak prezydent, będzie bezpartyjny - stwierdził w wygłoszonym w poniedziałek wieczorem oświadczeniu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak dodał wynik wyborów prezydenckich to "czerwona kartka dla obecnego rządu".

W poniedziałek wieczorem Jarosław Kaczyński wygłosił oświadczenie, w którym stwierdził, że obecny rząd jest "skrajnie nieporadny". - Potrzebujemy dzisiaj zupełnie innego rozwiązania. Takim rozwiązaniem jest rząd techniczny, który podobnie jak prezydent, będzie bezpartyjny - mówił.
Jarosław Kaczyński złożył propozycję. Mówił o "rządzie technicznym"
Jak dodał, nie oznacza to jednak, że podobnie jak głowa państwa "tak intensywnie będzie wspierany przez PiS". - Szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach ze wszystkimi, którzy byliby gotowi poprzeć taki projekt - zaznaczył prezes PiS.
- To nie musiałby być człowiek, który miałby z nami jakieś związki, a poszczególnymi resortami kierowaliby specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego - przedstawiał dalej Kaczyński, jak według jego propozycji miałby wyglądać wspomniany rząd techniczny.
W ocenie Jarosława Kaczyńskiego, jeśli taki parlament nie powstanie, to "z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z kontynuacją władzy bardzo niesprawnej w wymiarze merytorycznym, a poza tym z kontynuacją tego niszczącego Polskę konfliktu, który został przed laty wymyślony przez Tuska".
- W 2027 roku wyborcy zdecydują, kto ma rządzić i my zrobimy wszystko, żeby tą partią rządzącą było PiS. Ale w tej chwili proponujemy rząd apolityczny, techniczny, uspokojenie nastrojów w Polsce i doprowadzenie do poprawy sytuacji we wszystkich aspektach naszego życia i jeśli chodzi o naszą sytuację międzynarodową - mówił Kaczyński.
Wybory. Prezes PiS: To jest czerwona kartka dla tego rządu
Wcześniej, na początku swojego przemówienia prezes PiS ocenił, że "mimo nierównowagi sił" wybory prezydenckie wygrał popierany przez jego partię kandydat. Na rezultat - zdaniem Jarosława Kaczyńskiego - wpłynęło m.in. to, że rząd Donalda Tuska nie dotrzymał złożonych obietnic.
- To było różnie odbierane przez różne grupy społeczne, ale łącznie rzecz biorąc to się złożyło na coś, co trzeba dzisiaj określić jako czerwona kartka dla tego rządu. Jeszcze raz mocno to podkreślę, to jest czerwona kartka dla tego rządu - mówił.
Prezes PiS podkreślił, że jest to "klęska demokracji walczącej", a "taki rząd powinien po prostu odejść".
W niedzielę wieczorem, po tym jak ogłoszono wyniki sondażu exit poll, które wskazywały na minimalną przewagę kandydata KO Rafała Trzaskowskiego, prezes Prawa i Sprawiedliwości podtrzymywał, że wygrana przypadnie jednak popieranemu przez nich Karolowi Nawrockiemu.
- Wygraliśmy, dlatego że po prostu mamy rację, mówimy prawdę, prawdę o Polsce, prawdę o jej przyszłości, o jej teraźniejszości. Prawdę o tym wszystkim, co jest dzisiaj w naszym kraju złe - mówił Kaczyński jeszcze przed wynikami late poll, które z kolei odwróciły się na korzyść Nawrockiego.
Wyniki wyborów prezydenckich 2025. Nowym prezydentem Karol Nawrocki
Druga tura wyborów prezydenckich przyniosła ostateczne rozstrzygnięcie. Nowym prezydentem został wspierany przez PiS Karol Nawrocki. Pierwszą damą będzie zatem żona Nawrockiego - Marta.
Jak głosowali Polacy? Nawrocki zwyciężył wynikiem 50,89 proc. głosów, jego konkurent Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. wszystkich głosów. Frekwencja wyniosła rekordowe 71,63 proc.
Różnica między rywalami była najmniejsza w historii naszego kraju.
Z jakim programem do wyborów szedł Nawrocki? Oto szczegółowe punkty.
Najnowsze informacje o wynikach, przebiegu głosowania, a także powyborcze reakcje publikujemy w naszym raporcie specjalnym - Wybory prezydenckie 2025.