O godzinie 14 w Karpaczu podczas trwającego Forum Ekonomicznego Bezpartyjni Samorządowcy oficjalnie poinformują o rejestracji swoich list wyborczych. - Zebraliśmy łącznie 300 tysięcy podpisów i będziemy startować jako ogólnopolski komitet - deklaruje w rozmowie z Interią Bohdan Stawiski z Bezpartyjnych Samorządowców. Bezpartyjni Samorządowcy: Dołączamy do wielkiej piątki W środę o 16 mija termin rejestracji komitetów wyborczych w PKW. Bezpartyjni Samorządowcy do tej pory nie startowali jako ogólnopolski komitet wyborczy, działali lokalnie, skupiając się na rywalizacji w wyborach samorządowych. - Jesteśmy czarnym koniem tych wyborów. Dołączamy do wielkiej piątki i zamierzamy trochę w tej kampanii namieszać. Fakt, że zarejestrowaliśmy listy, że jesteśmy ogólnopolskim komitetem, sprawia, że nie będzie można nas już pomijać w sondażach i ignorować, jak robili to niektórzy. Część komentatorów, analityków nie wierzyła, gdy podczas naszych konwencji mówiliśmy, że będziemy w każdym okręgu - mówi rozmówca Interii. Bezpartyjni Samorządowcy liczą na wyborców niezdecydowanych. - Około 12 proc. wyborców nie wie, na kogo głosować i nie chce głosować na PiS ani PO. To nasi potencjalni wyborcy, których będziemy chcieli przekonać. To ludzie, którzy szukają alternatywy i do których chcemy dotrzeć z naszą ofertą programową - mówi Stawiski. Kluczowe propozycje Bezpartyjni przebadali, czego oczekują ci wyborcy i w oparciu o to skonstruowali swój program wyborczy. Z ich badań wynikało m.in. że 74 proc. tego elektoratu oczekuje silnego, sprawnego i skutecznego państwa. 53 proc. nie chce "rozdawnictwa", a aż 75 proc. chciałoby lepszej edukacji i jest zmartwionych zdrowiem psychicznym swoich dzieci. Więcej pisaliśmy tutaj. Swój program Bezpartyjni Samorządowcy oparli na kilku kluczowych propozycjach, które zaprezentowali na konwencji programowej w połowie lipca. To między innymi bezpłatna komunikacja publiczna, bezpłatne i zdrowe posiłki w szkołach dla wszystkich uczniów, nowoczesne szkolnictwo zawodowe, zerowy podatek PIT dla wszystkich, skrócenie kolejek do lekarzy, zadbanie o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, a także udogodnienia dla matek i rodzin. O propozycjach programowych Bezpartyjnych Samorządowców pisaliśmy tutaj. Bezpartyjni Samorządowcy: Nie mamy wyjścia Bezpartyjni, choć deklarują się jako ruch samorządowy, który jest apolityczny, do wyborów idą jako partia. - Nie mamy wyjścia. Jeśli chcemy brać udział w życiu politycznym i jednocześnie zagwarantować sobie ochronę nazwy, pod którą działamy od lat, musimy startować jako partia - tłumaczył tę decyzję w rozmowie z Interią Tymoteusz Myrda, szef partii. Samorządowcy podtrzymują, że ich celem jest nie tylko dobry wynik w wyborach parlamentarnych, ale przede wszystkim przygotowanie gruntu pod wybory samorządowe w przyszłym roku. Kamila Baranowska z Forum Ekonomicznego w Karpaczu