Zareagowała na słowa J. Kowalskiego. "Rodzice powinni się za pana wstydzić"
Poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski zapowiedział "likwidację przywilejów mniejszości narodowych", ogłaszając swoje plany przed siedzibą Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. Wyraził też nadzieję, że mijająca kadencja jest ostatnią, gdy Mniejszość Niemiecka ma w Sejmie przedstawiciela. Podczas konferencji doszło do słownego starcia między Kowalskim a przedstawicielką mniejszości. Ta mówiła, by Kowalski "się wstydził, zostawił tych ludzi i nauczył historii".

Poseł Janusz Kowalski zorganizował w poniedziałek konferencję prasową przed siedzibą Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, gdzie zapowiedział, że w nowej kadencji będzie chciał doprowadzić do zmian w ordynacji wyborczej. W myśl nowych przepisów dojść miałoby do "likwidacji przywilejów mniejszości narodowych".
Janusz Kowalski o likwidacji przywilejów mniejszości narodowych
Kowalski wspomniał też o pośle Mniejszości Niemieckiej. Stwierdził, że Ryszard Galla był przeciwko budowie muru na polsko-białoruskiej granicy i nie poparł wniosku o reparacje. W krótkim przemówieniu stwierdził, iż ma nadzieję, że mijająca kadencja jest ostatnią, gdy w Sejmie zasiada przedstawiciel Mniejszości Niemieckiej.
CZYTAJ TEŻ: Donald Tusk o Januszu Kowalskim: Mój pupilek
Podczas briefingu prasowego doszło do ostrej wymiany zdań między posłem Kowalskim a jedną z przedstawicielek mniejszości.
- Nie jest panu trochę wstyd, panie pośle? Powinno panu być wstyd. Ludzie tu żyją od pokoleń - zaczęła kobieta. - Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców nie potrafi stanąć po stronie reparacji... dlaczego nie popieracie reparacji? - kontynuował poseł Janusz Kowalski.
- My nikomu nie przeszkadzamy. Myśmy się tu zżyli z tymi wszystkimi ludźmi... wie pan... pana matka i ojciec powinni się za pana wstydzić... - oceniła kobieta reprezentująca mniejszość niemiecką.
Starcie słowne Janusza Kowalskiego z członkinią mniejszości niemieckiej
- Nie proszę pani, moja matka jest dumna z tego, że walczymy o prawa Polaków - mówił Janusz Kowalski, gdy kobieta wymownie kręciła głową. Tymczasem wiceminister rolnictwa kontynuował. - Co powie pani polskim dzieciom w Niemczech, którym się odmawia nauki języka polskiego? - zapytał Kowalski.
- Gdzie są te dzieci? - zapytała kobieta, a następnie usłyszała, że "w Niemczech". - A czy tam są tereny polskie w Niemczech? By się pan wstydził i historii nauczył - stwierdziła kobieta.
- W sprawie reparacji milczycie, w sprawie Pałacu Saskiego milczycie... - wyliczał dalej poseł. Wtedy kobieta przerwała mu, mówiąc: "niech pan zostawi tych ludzi, którzy tutaj żyją".
- My dbamy o Polaków w Niemczech, a wy siedzicie cicho - przerwał przedstawicielce mniejszości niemieckiej Janusz Kowalski, pytając ją, czy popiera ona reparacje dla Polski - Trochę kultury osobistej (...). Jest stare przysłowie - jeśli czynisz, czyń rozważnie, a zważaj na koniec - odpowiedziała mieszkanka Opola i odeszła.
Poseł Kowalski zaatakował mniejszość niemiecką. Jest reakcja
Na reakcję posła Mniejszości Niemieckiej Ryszarda Galli i przewodniczącego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim Rafała Bartka nie trzeba było długo czekać.
- Posła irytuje w ogóle język niemiecki. Nasz poseł, nasi reprezentanci, są osobami niezależnymi i decyzje zawsze będą podejmowane niezależnie, mając na uwadze interes państwa i regionu. Mówienie o tym, że jeden poseł stanowi zagrożenie dla Polski pokazuje, że demokracja w oczach rządzącej partii jest słaba - ocenił Rafał Bartek.
Bartek dodał też, że "jeśli Janusz Kowalski uważa, że jeden poseł mniejszości ma tak wielki wpływ na to, co się w Polsce dzieje, to zróbmy tak, by w wyborach parlamentarnych 15 października wybrać co najmniej dwóch posłów".
Z kolei Ryszard Galla zarzuty Kowalskiego nazywa "bzdurą". - Zależy nam, by obronność była jak najlepsza. Zależy mi na tym, żeby granice Polski na wschód były granicami szczelnymi, ale zarządzanymi w sposób demokratyczny - podkreślił Galla. Odnosząc się do głosowań, stwierdził, że "decydujemy, korzystając z własnej wiedzy i własnego sumienia".
Czytaj także:
***
TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!