- Albo ta droga w górę będzie kontynuowana i może nam dać po wielu bardzo niedobrych dziesięcioleciach, niedobrych wiekach prawdziwy sukces, albo my z tej drogi nie tyle zejdziemy, co z niej spadniemy, w odmęty tego wszystkiego, co nam pokazała poprzednia władza - mówił w Szczecinie prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński ostrzegał wyborców przed "chwytami opozycji" - jednym z nich miałby być Rafał Trzaskowski rzekomo typowany na premiera. - Tusk ma jeden program polityczny, jeden pogląd. On się nazywa po prostu "Tusk". A w głowie Trzaskowskiego coś się bulgocze i go tam spycha w stronę tej lewicy już zupełnie szalonej. Ja już nie będę o tej lewicy mówił, bo już wszyscy wiecie o czym mówię - co się ma dziać w szkole i z wychowaniem dzieci - powiedział prezes. Uwagę mediów przykuła jednak zupełnie inna sprawa. Portal tvn24.pl informuje, że na sobotnią konwencję nie wpuszczono obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa Współpracy i Europy. Jak relacjonuje stacja, grupa OBWE mimo prób, odbiła się od ściany, jednak nie chciała komentować tej sytuacji przed kamerami, w tej sprawie milczy też sama międzynarodowa organizacja. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Polska przewodniczyła Organizacji, do której należy od 1995 roku. - Prawdziwy dialog między nimi musi opierać się na zasadach prawa międzynarodowego i silnym zaangażowaniu w istniejące instrumenty i narzędzia OBWE. Naszą ambicją jest, aby OBWE działała jak najefektywniej - mówił podczas inauguracji polskiej prezydencji minister spraw zagranicznych. Wiec PiS. Nagranie z "animatorem" podbija sieć Oprócz OBWE na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim nie dostali się: grupa rolników oraz senator związany ze Szczecinem i adwokat Włodzimierz Łyczywek. "Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę, że na salę w Szczecinie nie weszli także operatorzy kamer oraz przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. "Na wiecach politycznej konkurencji PiS organizatorzy też udostępniają swój sygnał, ale pozwalają również kręcić własne zdjęcia. Dzięki temu odbiorcy mogą zobaczyć pełny, prawdziwy obraz wydarzenia, także to, co się dzieje w jego kuluarach" - wskazuje ogólnopolski dziennik. W sieci pojawiło się także nagranie z telefonu komórkowego - które udostępniło m.in. "Szkło Kontaktowe" - z widocznym "animatorem" na wiecu PiS. Mężczyzna jest ukryty za jednym z filarów i w kluczowych momentach dyryguje zachowaniem widowni. Misja OBWE obserwująca w Polsce rozpoczęła się we wrześniu, dowodzi nią Douglas Wake i składa się z 11 międzynarodowych ekspertów z siedmiu państw członkowskich OBWE, którzy będą stacjonować w Warszawie. Ponadto od 8 września w całym kraju zostanie rozmieszczonych 20 obserwatorów ODIHR. - W Polsce wybory odbywają się w sposób demokratyczny w ostatnich latach, jeżeli ktokolwiek chce tutaj weryfikować, to nie mamy z tym żadnych problemów - powiedział 4 września premier Mateusz Morawiecki, pytany o misję obserwacyjną OBWE. Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty Źródło: TVN24.pl. "Gazeta Wyborcza", Interia *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!