- Musimy zatrzymać skrajną prawicę. Trzeba ich zatrzymać, zanim utopią Polskę w nienawiści i egoizmie, zanim wypchną Polskę z Europy. I zatrzymamy ich, jesteśmy w stanie to zrobić - mówił lider Partii Razem Adrian Zandberg. Lewica o podwyżkach, krótszym czasie pracy i skrajnej prawicy Polityk odniósł się także do sloganu wyborczego Konfederacji. - Pewnie słyszeliście tysiąc razy, jak się napinają i opowiadają, że oni wywrócą stolik. Oni nie wywrócą żadnego stolika, tak naprawdę czekają już tylko w kolejce, aż Jarosław Kaczyński wskaże im miejsce przy korycie i tak się skończy historia Konfederacji - stwierdził Zandberg. Z kolei Robert Biedroń stwierdził, że koalicja PiS i Konfederacji będzie miała na celu wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej. - Była kiedyś taka akcja "Zabierz babci dowód". Otóż musimy ją powtórzyć w zmienionej formule. Jak któryś z waszych wnuczków chce głosować na Konfederację, drogie babcie, zabierzcie swoim wnuczkom dowody! - wykrzyknął Biedroń. - Tego naszego wspólnego stołu wcale nie trzeba przewracać. Ten stół trzeba naprawić. Trzeba zadbać o to, żeby przy tym stole znalazło się miejsce dla wszystkich, żeby przy tym stole nikt nie był głodny - kontynuował Zandberg. - Mamy prawo żyć i pracować jak Europejczycy - przekonywał dalej Adrian Zandberg. - Podniesiemy płace w budżetówce o 20 procent w kolejnym roku. To jest nasz twardy warunek rządzenia. A od kolejnego roku wprowadzimy uczciwą waloryzację płac, tak by ludzie, którzy pracują dla polskiego państwa, nie musieli pod koniec miesiąca zastanawiać się, jak związać koniec z końcem - zadeklarował. Jak dodał, płace muszą wzrosnąć nie tylko w budżetówce, ale też w produkcji i usługach. Magdalena Biejat: Wygrana Lewicy to rząd prokobiecy i demokratyczny Lider Partii Razem zapowiedział skrócenie czasu pracy. - Doprowadzimy (do tego - red.) i to jest nasze zobowiązanie, do skrócenia czasu pracy w Polsce, stopniowo, krok po kroku, bezpiecznie dla gospodarki, ale dla wszystkich. Doprowadzimy do tego, że pod koniec kolejnej kadencji tydzień pracy w Polsce wynosił 35 godzin - zapowiedział. Wiceszefowa klubu Lewicy Magdalena Biejat wskazała, że nadchodzące wybory to bitwa o to, "kto zajmie trzecie miejsce na podium i stworzy po wyborach rząd". - Ta bitwa rozegra się o to, czy rząd po wyborach stworzy Konfederacja, czy Lewica. Jeśli wygra Konfederacja, to stworzony przez nią rząd to będzie rząd skrajnej, zamordystycznej, antykobiecej prawicy. Jeśli wygra Lewica, to będzie rząd prokobiecy, proeuropejski i demokratyczny - podkreśliła. Według Biejat w Polsce rządzonej przez Lewicę "każda kobieta będzie miała prawo do porodu bez bólu, do profesjonalnej opieki, do troski i godnego traktowania, wszystko w ramach NFZ". - 15 października pójdziemy zdecydować, czy w Polsce będzie karać się za aborcję więzieniem, czy będzie wprowadzony zakaz rozwodów, czy będzie można bezkarnie bić dzieci, jak marzy Konfederacja" - oceniła. Jak dodała, Lewica "obejmie ochroną przed przemocą wszystkie dzieci". Podkreśliła, że za rządów Lewicy "każda kobieta będzie miała pełne prawo do wyboru (...), żaden szpital w Polsce nie będzie mógł się zasłaniać klauzulą sumienia". - Wprowadzimy bezpłatną procedurę in vitro i w 100 procentach refundowaną antykoncepcję hormonalną - zadeklarowała. Włodzimierz Czarzasty: Wybudujemy 300 tysięcy mieszkań Wicemarszałek Sejmu RP, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty w swoim wystąpieniu skupił się na problemach mieszkaniowych młodych ludzi w wieku od 25 do 30 lat. - 60 procent ludzi w tym wieku w Polsce mieszka ze swoimi rodzicami. W Danii to jest cztery procent, a w Niemczech 18 procent - zauważył. - W Wiedniu jest 220 tysięcy mieszkań, których właścicielem jest miasto, mieszkań na tani wynajem. (...) Lewica mówi twardo i wyraźnie: będziemy budowali w miastach mieszkania do taniego wynajmu. - Chcemy w najbliższym czasie wybudować 300 tysięcy mieszkań do taniego wynajmu, bo wiemy, że tani wynajem to są mieszkania dla młodego pokolenia, dla ludzi, których na mieszkania nie stać - zapowiedział Czarzasty. Na wiecu zebrało się kilkaset osób, po nim na koncercie wystąpił Michał Wiśniewski. *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!