W czwartek Sąd Najwyższy stwierdził ważność referendum ogólnokrajowego, które przeprowadzone zostało równocześnie z wyborami parlamentarnymi. Do SN wpłynęło 2275 protestów przeciw ważności referendum. Za zasadne SN uznał 316, spośród których 285 miało tożsame zarzuty. Jeden protest został uznany za częściowo zasadny. Natomiast 44 protesty uznano za niezasadne, a 1 tys. 914 pozostawiono bez dalszego biegu. Referendum ogólnokrajowe. Sąd Najwyższy o protestach Jednym z głównych wątków wskazywanych w protestach była kwestia pytania głosujących przez członków komisji referendalnych o wolę pobrania karty do głosowania w referendum. - Z treści protestów, a także licznych relacji medialnych wynika, że było to zjawisko masowe - ocenił zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand. Jak zauważył "rzeczywistej skali nieprawidłowości nie oddaje liczba złożonych protestów, ponieważ - jak pokazuje praktyka i doświadczenie życiowe - na ich wniesienie decydują się nieliczni". Jak podkreślił prok. Hernand "Prokurator Generalny, jako rzecznik idei państwa prawa, nie może przejść do porządku dziennego nad stwierdzonymi faktami naruszeń prawa i nad skalą tych naruszeń". Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak zaznaczał natomiast, że w żaden sposób nie można przyjąć, by protesty uznane za zasadne wpłynęły na ogólny wynik referendum. - Argumenty, o których wspominał prokurator, najczęściej dotyczą aspektów medialnych, nieodzwierciedlonych w materiale dowodowym. Ktoś, coś, gdzieś powiedział - ocenił Marciniak. Do czwartkowej uchwały SN w sprawie ważności referendum zgłoszono trzy zdania odrębne. Sąd Najwyższy a referendum. Podjęto decyzję Referendum ogólnokrajowe zorganizowano 15 października. Frekwencja wyniosła 40,91 proc. - oznacza to, że zgodnie z prawem jego wyniki nie były wiążące, a ważność samego głosowania ostatecznie potwierdza Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Jak przekazał rzecznik prasowy SN sędzia Andrzej Stępkowski, do Sądu Najwyższego wpłynęły łącznie 2 274 protesty wyborcze. - Całościowa ocena poprawności referendum i jego ważności będzie sformułowana przez Sąd Najwyższy w uchwale rozstrzygającej o ważności referendum, w której - oprócz opinii wydanych przy rozpoznawania protestów - będą dodatkowo brane pod uwagę stanowiska PKW oraz Prokuratora Generalnego - stwierdził Stępkowski. Uchwała, o której wspomniał rzecznik SN, wydawana jest nie później niż w 60. dniu od ogłoszenia wyniku referendum na posiedzeniu jawnym z udziałem Prokuratora Generalnego i przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej. Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego co do ważności referendum nie jest związane z kwestią wiążącego lub niewiążącego wyniku tego referendum. Aby głosowanie było wiążące, musiałoby wziąć w nim udział co najmniej połowa osób uprawnionych do głosowania. Referendum ogólnokrajowe. Jak odpowiedzieli wyborcy? W referendum wyborcy odpowiadali na cztery pytania dotyczące majątku państwowego, wieku emerytalnego, bariery na granicy polsko-białoruskiej, a także nielegalnej migracji. Na pytanie 1. "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki", odpowiedzi "tak" udzieliło 3,51 proc. głosujących, zaś "nie" udzieliło - 96,49 proc. głosujących. Na pytanie 2. "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?", odpowiedzi "tak" udzieliło 5,39 proc. głosujących, zaś "nie" udzieliło - 94,61 proc. głosujących. Na pytanie 3. "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?", odpowiedzi "tak" udzieliło 3,96 proc. głosujących, zaś "nie" udzieliło - 96,04 proc. głosujących. Na pytanie 4. "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?", odpowiedzi "tak udzieliło 3,21 proc. głosujących, zaś "nie" udzieliło - 96,79 proc. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!