- Usłyszałem w Brukseli, że czas jest dziś bezcenny dla Polski. (...) Od tempa zależy, ile i kiedy Polska dostanie pieniądze w ramach KPO - powiedział Donald Tusk podczas rozmowy z dziennikarzami w stolicy Uni Europejskiej. Kandydat opozycji demokratycznej na premiera stwierdził, że warunkiem przekazania KPO przez UE jest przywrócenie rządów prawa w Polsce. Donald Tusk o KPO. "Mój rząd wykona zdecydowane kroki" - Kiedy tylko powstanie nowy rząd i podejmie pierwsze decyzje, które będą wyraźnie wskazywały na przywracanie rządów prawa i porządku konstytucyjnego, to wszyscy w Europie są jak najbardziej za tym, żeby Polska otrzymała pieniądze. Musimy wykonać pierwsze kroki, one powinny wystarczyć, by środki zostały praktycznie odblokowane - podkeślił Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej podkreślił, że w pewnym momencie to prezydent zdecydował o tym, że środki zostały zablokowane, ponieważ odesłał do Trybunału Konstytucyjnego ustawę, która mogła odblokować środki unijne. - Jeśli prezydent szybko uzna fakty i realia, że były wybory i jest większość w parlamencie, która może utworzyć rząd, to ja gwarantuję, że to będzie oznaczało szybkie wpłacenie Polsce pieniędzy z KPO - zdeklarował Donald Tusk Były premier podkreślił, że nowy rząd pod jego kierunkiem wykona "szybkie i zdecydowane" kroki, by przywrócić praworządność. - Nie będzie potrzebne zakończenie procesu legislacyjnego. Od lat wiadomo, że Europa chce, żeby Polska była w centrum wszystkiego, co istotne. Potrzebne będą wiarygodne kroki, nie pytajcie mnie państwo o kuchnię, bo nie będę tego zdradzał. Jeśli to będzie mój rząd, wykonanamy te kroki bardzo szybko, że w grudniu będą możliwe pierwsze wypłaty - skwitował lider PO. - Skończmy ten temat, bo więcej już nie powiem - zakończył. Krajowy Plan Odbudowy dla Polski. O co chodzi? Środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy dla Polski są zablokowane od ponad 900 dni. Jeszcze w styczniu 2023 roku minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk deklarował, że nasz kraj "wypełnił niemal wszystkie 'kamienie milowe'" (uzgodnione między KE a rządem kroki niezbędne do wykonania, by otrzymać środki z Brukseli - red.), a pierwsze wypłaty trafią do Warszawy w trzecim lub czwartym kwartale 2023 roku. Jedną z niezbędnych reform w ramach "kamieni milowych" była nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Akt prawny udało się przeforsować przez parlament, jednak dokument w pewnym momencie utknął na biurku prezydenta. Ostatecznie Andrzej Duda zdecydował o niepodpisaniu ustawy i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego. Skłócony TK nie doszło dotychczas do porozumienia i nie zwołało posiedzenia w sprawie rozpatrzenia zgodności nowelizacji z Konstytucją, dlatego zmiany wciąż nie weszły w życie, a pieniądze nie trafiły do Polski. Donald Tusk: Dzień po zwycięstwie odblokuję KPO Pod koniec sierpnia podczas kampanijnego spotkania z wyboracami w Sopocie Donald Tusk zdeklarował, że "dzień po zwycięstwie" w wyborach 15 października pojedzie do Bruskeli i odblokuje pieniądze z KPO dla Polski. - Wszyscy to odczujemy - oznajmił. - To są polskie pieniądze, które pan Ziobro i Kaczyński zablokowali, ale za które Polacy będą musieli płacić, bo solidarnie te pieniądze trzeba spłacać - powiedział Tusk, zobowiązując się do rozwiązania problemu. - Jest tylko jedno państwo w Unii Europejskiej, które ich nie ma. To jest Polska. Nawet Węgry już mają te pieniądze. Nawet Orban zrozumiał, że to jest bez sensu spłacać za innych - podkreślił. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!