Podczas konferencji prasowej "dwójka" opolskiej listy Trzeciej Drogi wskazywał na historyczne uzasadnienie swojego postulatu. - Miasto Racibórz i powiat raciborski były kiedyś w granicach woj. opolskiego, tworząc Księstwo Opolsko-Raciborskie. Racibórz jest miastem prezydenckim, miastem, w którym co trochę odżywa tęsknota za województwem opolskim - przekonywał działacz. Marcin Oszańca zapewniał, że jeśli zostanie posłem to podejmie się tego wyzwania, aby Racibórz ponownie wrócił na Opolszczyznę. - Po prostu są głosy raciborzan, że są źle traktowane w województwie śląskim. Czy do tego dojdzie? Nie wiem, ja zrobię wszystko, aby doprowadzić do poważnej dyskusji, debaty na ten temat i ewentualnie do rozpisania referendum w Raciborzu i przyległych gminach - tłumaczył polityk. Nowa mapa Polski? "Najpierw debata o środkach europejskich" Przedstawiciel Trzeciej Drogi wskazał ponadto, że w debacie lokalnej przeważają także "względy historyczne i kulturowe". - Racibórz leży nawet w granicach diecezji opolskiej. Ale musi się to wszystko odbyć z poszanowaniem zdania mieszkańców Raciborza i powiatu raciborskiego - dodał na konferencji prasowej. Do zmiany granic województwa konieczne będzie rozpisanie referendum. To jednak nie jedyny problem. - Głosowanie musi być poprzedzone debatą oraz rozmowami o środkach europejskich bo ten "tort samorządowy" został już podzielony, a Racibórz nie może utracić swoich funduszy - wskazał szef wojewódzkich struktur PSL. Oszańca w swoim programie zapowiada także rozwój regionu poprzez stworzenie dróg ekspresowych oraz odblokowanie odrzańskiej drogi wodnej. Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!