Nowo wybrany przewodniczący komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych krytykował większość sejmową za wprowadzenie nowych porządków w izbie parlamentu. - Na ostatnim konwencie seniorów odczuwałem dyskomfort. Jako jedyny polityk opozycji dopytywałem się o podział komisji, usłyszałem, że "dowiem się wkrótce". To jest zawieszanie demokracji na haku - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Suski. Marek Suski krytykuje opozycję. "Polityczna grabież" Według radomskiego posła PiS przyznanie klubowi z największą reprezentacją (194 posłów - red.) jedynie pięciu komisji to "polityczna grabież". - Jest w Sejmie koalicja Konfederacji i Platformy Obywatelskiej. Przecież odmówiono nam wicemarszałka Sejmu, a wiadomo, kto najgłośniej ją krytykował. To kolega Grzegorz Braun - powiedział Suski. - Miarą demokracji jest traktowanie mniejszości przez większość. Jak to będzie zmierzało w stronę Białorusi to będziemy mieli neo-demokrację - dodał. Czytaj też: Awantura w Sejmie. Marek Suski z wyłączonym mikrofonem Sejm a komisje śledcze. Suski: Przesłuchamy prezydentów z PO Podczas rozmowy w państwowej rozgłośni pojawił się także wątek komisji śledczych zapowiedzianych przez Donalda Tuska. Jedna z nich ma zajmować się rozliczeniem polityków odpowiedzialnych za organizację wyborów kopertowych w czasie pandemii COVID-19. - To była troska o obywateli, podobne rozwiązania stosowano także poza Polską. Można oczywiście powołać taką komisję, podczas niej przesłuchamy prezydentów miast z PO i zapytamy o odmowę organizacji wyborów i nieudostępniania lokali - powiedział Marek Suski. - Bo gdyby nie było takiej destrukcji z ich strony to wybory prezydenckie odbyłyby się w maju 2020 roku. Dla nich walka polityczna jest ważniejsza niż troska obywateli - dodał polityk PiS. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!