W niedzielę prezes PiS odwiedził Targi Kielce, a więc swój nowy okręg wyborczy. Dotychczas prezes Prawa i Sprawiedliwości zazwyczaj kandydował w Warszawie, ale w tegorocznych wyborach wystartuje z okręgu kieleckiego. Kaczyński wspomniał Przemysława Gosiewskiego. Zaznaczył, że jego działania uczyniły z województwa świętokrzyskiego "jedną z twierdz" PiS. Wystąpieniu prezesa PiS towarzyszyła prezentacja kandydatów partii w okręgu. 10. miejsce dostał Mariusz Gosek z Suwerennej Polski. Czwarte miejsce przypadło posłance Agacie Wojtyszek, trzecie Krzysztofowi Lipcowi, drugie wiceminister sportu Annie Krupce. - Dlaczego na pierwszym miejscu tej listy jest szef partii i obozu rządzącego? Odpowiedź jest prosta. Polska jest jedna - powiedział Kaczyński do zgromadzonych. J. Kaczyński: Mieliśmy w Polsce rząd chłopców w majteczkach - Przez osiem lat mieliśmy w Polsce rząd niedorosły, rząd chłopców w krótkich majteczkach. Czy może spodenkach. (...) Tu nie chodzi o ich PESEL, tylko o to, co w ich głowach. W życiu każdego człowieka są różne etapy, jest ten etap bardzo młodzieńczy. Bardzo piękny, ale mający cechy, które nie predestynują do tego, żeby rządzić. Otóż oni jakoś tych cech się nie pozbyli - mówił prezes PiS o rządach PO. - Rządzenie to jest ciężka praca, a nie cygara i wina. Nie haratanie w gałę - dodał. - Rządzenie to jest umiejętność właściwego rozpoznania rzeczywistości. Gdy jedni wiedzieli skąd może przyjść zagrożenie i ostrzegli przed tym - mówię o moim świętej pamięci bracie, to inni wyściskiwali się z Putinem. Nawet na smoleńskim lotnisku. Ci ludzie nie mogą rządzić. Nie mogą otrzymać nowej szansy. Tusk nie może otrzymać kolejnej szansy - stwierdził Kaczyński. Lider PiS: Będziemy walczyć do końca Szef PiS podkreślał znaczenie bezpieczeństwa, zarówno w kontekście wzmocnienia armii i ochrony granicy, jak i bezpieczeństwa energetycznego. Ocenił, że dzięki rządom jego partii nikt dziś "nie może nas szantażować" w kwestii dostępu do surowców energetycznych. Wskazał też na programy społeczne PiS i "bezpieczeństwo socjalne". Kaczyński mówił też, co jego zdaniem jest stawką nadchodzących wyborów. - Z jednej strony polityka bezpiecznej przyszłości, rozwoju, siły, dumy. A z drugiej strony polityka nas ma degradować - wskazał. Ocenił, że bezpieczeństwo Polaków zelży także od polityki prowadzonej w Unii Europejskiej, w której - jak wskazał - "jesteśmy i chcemy być". Powiedział, że taka polityka powinna zatrzymać "centralizację" w UE, tak by o sprawach w Polsce nie decydowały "ośrodki" poza granicami Polski. - Większość poparcia dla naszych przeciwników to poparcie tych, którzy po prostu nie rozumieją sytuacji, w której się znaleźliśmy. Stąd stawka tych wyborów. Naprawdę najważniejszych od 1989 roku. Stąd wielka potrzeba zwycięstwa, jednoznacznego, pełnego zwycięstwa. Zwyciężymy, ale wtedy kiedy będziemy walczyć. Walczyć twardo do końca. Nie będziemy uwagi na dobre sondaże, nie będziemy zwracać uwagi na złe. Będziemy walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć - zakończył Jarosław Kaczyński. *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!