Podczas wiecu w Świdniku premier Mateusz Morawiecki wskazał, że "mamy do czynienia z pewnym szczególnym zabiegiem, który jest próbą splugawienia polskiego munduru". Po tych słowach w stronę premiera z widowni padły okrzyki, które miały zakłócić wystąpienie. Ktoś wołał "panie premierze, mamy do pana sprawę". Premier o incydencie w Świdniku. Mówi o próbie ataku - Niestety nasi przeciwnicy polityczni wybrali taką formę protestu, wybrali takie prowokacje, widzimy to na coraz to kolejnych spotkaniach. Zachęcamy was do normalnego funkcjonowania - mówił premier i przyznał, że kilka chwil wcześniej "ktoś próbował go zaatakować". Jak informuje PAP chodzi o zachowaniu kilku mężczyzn, którzy mieli wejść na scenę trzymająć banner z logiem organizacji Extinction Rebellion i hasłem: "Ocieplanie to twoja robota", gdy szef rządu przemiawiał. Mężczyźni zostali wyprowadzeni przez SOP i przekazani policji. Wybory parlamentarne 2023. Kiedy? Najważniejsze informacje. Wszystko, co musisz wiedzieć Premier wskazał, aby zgromadzeni wznieśli flagi Polski i podziękowali policjantom i funkcjonariuszom Straży Granicznej, którzy stacjonują przy granicy z Białorusią. - Jesteśmy w szczególnym momencie, kiedy nasi przeciwnicy polityczni w oparciu o film "Zielona granica" chcą rozpętać festiwal pogardy. Chcą splugawić polski mundur, zbezcześcić honor polskiego żołnierza. To, co dzieje się dzisiaj jest próbą powrotu do tej strasznej pedagogiki wstydu, o której dobrze wiecie i dobrze ją pamiętacie z lat 1990 - 2015, kiedy dominujące media szkalowały polskie imię - kontynuował Morawiecki. Mateusz Morawiecki o "Zielonej granicy": Ukazano Polaków jak prymitywów - Ta pani, która wyreżyserowała ten film pokazuje tam sceny, że Polacy dają uchodźcom wodę z pokruszonym szkłem. Pokazują, że nasi ludzie są jakimiś ciemniakami, bydlakami - zaznaczył premier odnosząc się do filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. Wskazał również, że w produkcji ukazano Polaków "jak prymitywów" oraz, że w ten sposób próbują zniszczyć dobrą markę Polski, jako kraju, który "otworzył drzwi przed dwoma mln Ukraińców". - Ten film pokazany był najpierw za granicą. Co ludzie za granicą mogą wiedzieć o tym, jak w Polsce dzisiaj się żyje? Jakie niebezpieczeństwo zgotowali Łukaszenka i Putin na granicy polsko-białoruskiej? Co zrobiliśmy, aby przyjąć miliony Ukraińców w nasze domy? - mówił. Zdaniem szefa rządu "ona (Holland - red.) i oni wszyscy, którzy nie odetną się od tego filmu plugawią polski mundur". Wezwał również Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego, który "o hańbo, z budżetu miasta stołecznego Warszawy wyłożył pieniądze na ten film". - Wołam do was mieszkańcy Warszawy, wy współfinansowaliście ten film, który powoduje, że Polacy są przedstawieni jak kanalie, jak naród prymitywów (...) Ludzie, to jest coś strasznego, co Tusk i cała ta ekipa chcą zrobić z Polską. Oni nam plują w twarz. Wszyscy przypomnijcie sobie pieśń naszych ojców i dziadów - "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" - dodał Morawiecki, cytując słowa "Roty". Premier: Polsko, gdzie jest twoja duma? Premier dodał, że zarówno lider PO, jak i włodarz Warszawy nie wiedzą nic o wysiłku funkcjonariuszy na granicy z Białorusią. Wymienił warunki, w jakich pracują żołnierze na granicy, wskazał m.in. że śpią w kontenerach, nie widują rodziny, a służba trwa bardzo długo. - Zamiast oddać im hołd, wdzięczność, to pseudoelity III RP promują dzisiaj film "Zielona granica". Tacy ludzie jak pani Holland, pan Frasyniuk, Ochojska, plują na polski mundur, bezczeszczą dobre imię Polski. Polsko, gdzie jest twoja duma? Gdzie jest walka o dobre imię? Obudźmy się - dodał. Czytaj: Afera o film Agnieszki Holland. Rodzice zabronili uczniom wyjścia do kina - Oni chcą wrócić do tamtych strasznych czasów "Gazety Wyborczej", TVN-u, kiedy obśmiewali Polaków, kiedy przedstawiali nas jako zakompleksiony naród. Ale wiecie dlaczego tak było? Oni chcą do tego wrócić, bo takim narodem, jaki oni sobie wyobrażają - naród, tania siła robocza, biedny, zastraszony, zakompleksiony, takim narodem łatwiej się rządzi. Taki naród łatwiej się wysyła do roboty na szparagi pod Berlin, na zmywak pod Paryż - mówił premier. Kolejny raz powtórzył, że film "Zielona granica" przygotowuje propagandowo demontaż zapory na granicy z Białorusią. Więcej o wyborach parlamentarnych: Sprawdź, czy jesteś w rejestrze wyborców. Bez tego nie oddasz głosu Kiedy poznamy oficjalne wyniki wyborów? Tak wygląda proces ich liczenia Znaczące zmiany przed wyborami. Chodzi o formę głosowania *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!