Donald Tusk we wtorek w Sejmie mówił o odblokowaniu unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy. - Niektórzy z państwa trochę mi dokuczali, gdy mówiłem, że dzień po wygranych wyborach odblokuję te pieniądze. Gdybyśmy mieli możliwość funkcjonowania jako polski rząd, sprawa byłaby załatwiona - powiedział szef KO. - Pojechałem do Brukseli i tłumaczyłem, na czym polega zamiana, do której doszło w 15 października - dodał. Tusk o środkach z KPO: My jesteśmy gwarancją przywrócenia praworządności w Polsce - W Europie nikt nie ma wątpliwości, że nowy rząd i ta nowa większość parlamentarna zrobi wszystko, żeby praworządność wróciła do Polski - zapewnił Tusk. - Będę bardzo szczęśliwy, jeśli będę mógł przed Wigilią powiedzieć, że mamy bardzo fajny prezent pod choinkę - zapowiedział lider PO. Tusk zapewnił, że jest głęboko przekonany, że odblokowanie pieniędzy "stanie się faktem". Dodał, że "nie chodzi tu tylko o pieniądze". - Dużo ważniejsza jest istota sprawy, staliśmy się bardzo wiarygodnym partnerem. Wszyscy tam wiedzą, że my jesteśmy gwarancją przywrócenia praworządności w Polsce - zaznaczył Tusk. - Dlatego było bardzo ważne, aby już teraz była pozytywna rekomendacja KE o wypłacie środków Polsce - podsumował szef KO. Czytaj też: Zaliczka z KPO dla Polski. Jest decyzja Komisji Europejskiej Komisja Europejska we wtorek zatwierdziła wypłatę Polsce zaliczki w ramach zatwierdzonego, zmodyfikowanego Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o program RePowerEU i przedłożenia przez polski rząd i zaakceptowania przez Komisję Europejską poprawionej wersji zrewidowanego polskiego KPO. Chodzi o zaliczkę 5 mld euro, które mogą trafić do Polski jeszcze przed świętami. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!